Forum 80th Strona Główna 80th
Tawerna pod 80tką
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tak ogólnie w sprawach gry ale nie ustawek :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 80th Strona Główna -> Jak Upadają Potężni / Główna kampania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
UKI
Wielki Mistrz



Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Sob 11:11, 09 Mar 2013    Temat postu:

Panowie, taka mała dygresja z wczoraj, było fajnie, ale, właśnie - "ale", mam wrażenie że nieco marnujemy czas na przygotowywania czarów. Malik, przepraszam jeśli cię urażę, ale czy musisz spędzać AŻ TYLE czasu( sesyjnego) na wpisywanie czarów, ich kombinacji, na warzenie, mielenie komponentów, generalnie Maliku weź się z garść i maksymalnie skracaj to diabelne magowskie przygotowywanie! Uważam, a myślę że nie jestem odosobniony( uwagi niosę też pod adresem Sharuna), że należy odciążyć tą część spotkania sesyjnego na rzecz samej gry, której jest mało, a mogłoby być znacznie więcej gdyby nie 45min wpisywania w tabelki. Proszę was panowie spod znaku "czarostwa", spróbujcie to ograniczyć, bo przynajmniej Glamii na ostatniej sesji się wyraźnie nudził, nawet zasnął( mnie tez już morzyło) a ja odegrałem zaledwie 1 akcję( ok, bardzo mi się podobała) w osadzie mnichów. Na kolejnej sesji skupmy się na załatwianiu sprawy, a przygotowania( pytanie Sharuna do jego bóstwa, malikowe wpisywanie, opracowywanie zaklęć niezbędnych na takowe spotkanie) zostawmy tu, na Forum. To nam da więcej samej gry, a więc meritum, a więc tej radości!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
White Lion
PrzeMadaFaka



Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Sob 11:54, 09 Mar 2013    Temat postu:

ok więc ja również na sucho swoje trzy grosze:


1. Czary i Mikstury proszę mieć przygotowane przed sesją.
Możecie na forum zapytać się kogoś np. czy potrzebuje przyspieszenia czy nie ale poza ty możecie jechać standardem bo leczenie, siła, niewidzialnośc, przyspieszenie - zawsze się przydadzą.


2. Proszę się podnosić przed sesją.
ja znajduję tygodniowo min. 4-5h na przygotowanie do sesji.
Jeżeli każdy z was znajdzie 30min to wystarczy mu zarówno na podniesie postaci jak i np. napisanie na forum że mu się skończyła misktura przyspieszenia.


3. Jak się spotykamy na sesję to gramy. Może nie od progu ale kurde, wczoraj zaczęliśmy grać po 22 dopiero bo najpierw około 40min gadaliśmy a potem ze 20min czekaliśmy na mikstury.
Bardzo lubię gadać ale jak mamy sesję tylko do 1 albo do 12 to szkoda na to czasu.
Z przyjemnością raz w miesiącu zamiast sesji pójdę z wami na piwo i pogadam cały wieczór ale jak to robimy na sesji to się nie dziwmy że nie starcza czasu na granie.

4. Spóźnianie się.
Rozumiem że zawsze może coś wypaść bo dzieci, żony, rodziny itp.
Ale kurde 5-15min jest do przeżycia, prawie 40min jak wczoraj to przesada.
Panowie, jak lubicie spacery to wychodźcie pół godziny przed sesją i bądźcie punktualnie. Ja wczoraj wyszedłem 20_05 żeby oskrobać samochód i 20_35 byliśmy na kanapie u Artka.
Jak nie możecie wyjść 30min wcześniej tylko wychodzicie od razu spóźnieni o 20_30 to kurde macie 2 samochody więc wsiadać za koło i tyle.
I żaden z was nie jest blondynką, miesiąc po prawku i bez ściemy że ślisko na drodzie i sie boicie :)


no.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ZjedzBabciKorale
PrzeMadaFaka



Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Sob 17:58, 09 Mar 2013    Temat postu:

Uki, nie mam na co się obrażać czy urażać, sam jestem tym zeźlony, nie chcę zabierać czasu sesyjnego. Problem w tym, że często przygotowanie dokonuje się w odpowiedzi na okoliczności sesyjne, np. ostatnio będąc w Yartar kupowałem zwój, którego dostępność wynosiła 70% - była możliwość, że będzie nie do kupienia. Czasem też dyskutujemy o strategii na daną akcję i czary przygotowuję jako odpowiedź na określone decyzje drużyny. Nie da się przygotować wszystkiego przed spotkaniem, chyba że będę zawsze rozpisywał kilka opcji, lub na forum uzgodnimy w miarę szczegółowo co mamy robić (z tym ostatnim jak wiecie bywało różnie). Zauważcie też, że nie pytam się już czy ktoś potrzebuje tych podstawowych mikstur (niewidzialność, przyspieszenie, bycza siła, itd) tylko po prostu je robię i rozdaję, jak ostatnio. Obgadajmy więc na forum nasze kolejne poczynania, a ja obgadam z MG swoje przygotowania.

Kwestia spóźniania - nie jestem tu niewiniątkiem, ale oczekiwałbym, że inni też uderzą się w pierś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kudlatyzbik
Administrator



Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Sob 21:05, 09 Mar 2013    Temat postu:

Panowie niestety w piatki zanim wyrusze z domu musze czekac az zona wroci do domu nie zostawie dziecka samego bo jeszcze nie ma tylu wiosen aby tak zrobic tym bardziej nie mam czasu zeby pol godziny odkuwac samochod z lodu bo dotari bysmy na sesje o 22 Pozatym nadmienie ze spoznianie na sesje raczej nie jest nasza cecha stałą . to tyle

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
UKI
Wielki Mistrz



Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Nie 22:13, 10 Mar 2013    Temat postu:

Zacytuję Macieja :"Pozatym nadmienie ze spoznianie na sesje raczej nie jest nasza cecha stałą " - w tej kwestii nic dodać, nic ująć, ja, zazwyczaj się nie spóźniam:)
Po drugie, Michał, spoko, ja rozumiem grę w stylu: poisywanie co się warzy za miksturę, nawet pobieżne, mówienie że idę wkuć zwój, albo czar, opis, opisywanie, a nie ( sorki) milczenie i skrobanie kropek że czar x i czar y będą po razie, plus...wiesz o co biega, tu idzie o samą grę. Można zagrać w sklepie u gnomijskiego kupca 3 godziny realnej gry, i będzie super z targowaniem się itd, ale nie że Glami "przysypia", bo co ma chłop do roboty, ja skrobię się po czole, a Sharun milczy.
Co do rozmów na inne tematy, spokojnie, nie bądźmy aż tak restrykcyjni, małe dygresje są ok, byle nie rozwalać klimatu, zwłaszcza przed sesją można coś pogadać, zważcie że mamy mało czasu, chcemy być też na bieżąco ze zwykłymi tematami rodzinnymi, a wyjście do knajpy OK, z tym, że wówczas nie ma sesji Sad.
Pit:"...ja znajduję tygodniowo min. 4-5h na przygotowanie do sesji." - gratuluję, poważnie piszę, ale u mnie takiej opcji, póki co, nie ma, za dużo spraw na głowie, a popołudniami syn wchodzi mi na przepracowany łeb/łamane z obiadem, innymi banałami jak (dziś) zapchany zlew, czasami trza posprzątać, cóż, samej Sylwii z tym nie zostawię. Marzy mi się po godzinie na przygotowanie do sesji, kurcze, dawniej jakoś dawałem radę, obecnie czasami nie otwieram popołudniem kompa. Ehhhh...Za lepsze czasy! Toast!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez UKI dnia Nie 22:16, 10 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arcziangelo
Wielki Mistrz



Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ee? ciemno było...

PostWysłany: Pon 21:46, 11 Mar 2013    Temat postu:

Jak dla mnie panowie komandosi sami zgłaszacie przed każdą sesją-recepturkową czyli w laboratorium czego potrzebujecie. Ale to po ogłoszeniu Waszej oficjalnej taktyki. Np. nie dostałem przed bandytami odzewu czy chcecie odp na ogień zatem uznałem, że olewacie strategię na napizdul żywiołami przez naszego maga i skończyło się jak się skończyło. Mieliście różne miksty leczenia/uzdrowienia, item z leczeniem i żaden nie oponował kiedy zaproponowałem Wam miksty leczenia, zero reakcji na forum w stylu: mamy w lód leczenia.. nie mamy odporności, nie mamy opóźnienia trucizny, nie mamy cofnięcia choroby, nie mamy cofnięcia klątwy, nie mamy rozproszenia magicznych efektów... Ja się nie mogę domyślać czego dusze pragną jeśli zawsze pragniecie swojej zguby Razz Wink Wink Very Happy zwyczajnie nie opłaca się nawet prw-db kapłanowi za każdym razem bić tego samego zestawu zwłaszcza, że pracuje on zrywem kilku miskturowym.

Przy pierwszej rozpisce czarów przez Mike'a zwyczajnie zagadywaliśmy o filmach i świecie realnym, nie wiem jak bardzo potrzebujecie opisów Sharuna bawiącego się na koniu, wcierającego w siebie wonne olejki, strzelającego z łuku do pierwszej napotkanej na trakcie gałązki, rozmawiającego z drzewami oraz biegajacego po wietrze i zamieniajacego się w nicość, skrzypiącego po zwojach-niezapominajkach wersety z surmy Upadłych oraz słowa przeprowadzanego ceremoniału Czterech Wcieleń Kureiheb-Neszehfat-Moffakla-Ka-Sinku potrzebny do ukorzenia się przed awatarem Horus-Re Rolling Eyes Laughing

Do pierwszego noclegu przy wiosce "mnichów" nie czekaliście na mnie ani chwili na rekosntrukcję czarów, bo w ogóle nie zużyłem czasu na przygotowanie. Dajcie sobie na luz z tym Sharunem. Przypominam: mam 4-3-2-1 sloty na każdy krąg i różnica pomiędzy czarami nie polega na wyborze kuli ognia 5k6 czy może pioruna 5k6 ale np cofnięcia klątwy czy choroby czy usunięcia niewidzialności czy ochrony przed ogniem czy dwie sztuki tego a jedna tego czy jedna tego a dwie sztuki tego. W obrębie jednego kręgu to zajmuje dwie-trzy minutki (wgrywam całą mapę lokacji i przesuwam w wyobraźni suwak czasu co, kiedy może się przydać). Problemem na razie jest u mnie, że jak ustalam strategię na dany entrance szukam konkretnego czaru i dlatego czytam po kolei każdy krąg (nie pamiętam np. czy opóźnienie trucizny jest na 3 czy na 4 kręgu i jak po polsku nazywa się "to lepsze wróżenie a jak te słabsze". W domu na przeczytanie czarów spożywam 5 minut jeśli chcę sobie przypomnieć trzy czary co do szczegółów albo 10-15 minut aby pobieżnie przeczytać nowy krąg (odnaleźć szczegóły w bestiariuszu albo w podręczniku mg).

Muszę ocenić szansę odesłania na inny plan przyzwanego stworzenia w porównaniu z nadaniem strzałom Nandiego przyrostka +3. A może z tego kręgu neutralizacja trucizny? A może dwie? To jest łatwe i nie zajmie więcej czasu niż ... proponuję aby Pit brał stoper i cyk.. daję Wam trzy minuty i tyle Smile

Ejo, tylko nie mówcie, że nawet nie zdajecie sobie sprawy, iż przed drugim wejściem do wioski praktycznie na mnie nie czekaliście. Wiecie co najdłużej nam zeszło? Same bagna. Kto ruszył choć zadem jak tylko pojawiły się świetliszcza? Żaden z nas. Nandi pierwszy odważył się strzelić. Sharun zaczął dopakował elfa czarami i rozpoczął odchodzenie na drugi krąg aby zminimalizować stratry po możliwym ataku obszarowym, dopiero mag go zastopował bo rzucił czar ochronny.

Zobaczcie nawet jak naszym oczom ukazał się most przed wioską żaden z Was nie kiwnął palcem zanim kapłan nie wzbił się w powietrze i podleciał raz, a brał pod uwagę najnromalniejszą w świecie opcję: w wiosce wszystko jest w porządku i dotychczasowe wyprawy do mnichów zakończyły się na niegościnnych trzesawiskach; kapłan podleciał i wyczaił humanoida ale pracowity mnich opalajacy się w cieniu zmartwił go zatem wrócił się na bezpieczną odległość, rzucił niewidkę na zmartwionych ale mg uznał że z tej odległości nie rozpoznaje czy jest to kamień, wtedy do akcji wkroczył przepatrywacz. Mogłem prosić maga o niewidkę i sam zrobić zwiad na cichcu ale pozostawiam takei rzeczy niezastąpionemu elfomi oraz nie odważyłbym się szastać czarami Malika.

Wspólne zapytanie awatara o cztery rzeczy trwało półtorej do dwóch minut. Niech każdy kto czuję taką potrzebę zgłosi zestaw po pięć zapytań. Pierwsze o zamianę w kamień zadał Nandar, reszta taktyczno-strategiczna odbyła się kosztem rozumu kapłana (możecie go winić za niepotrzebne zapytania). Wasza kolej Monsieurs Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
UKI
Wielki Mistrz



Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Wto 17:17, 12 Mar 2013    Temat postu:

Art, spokojnie, nie bulwersuj sie tak Smile, wszystko jest OK, akcja na bagnach była jak trzeba, nie za długa moim zdaniem, proszę tylko o więcej rozmowy "co działamy", "jaka strategia", "ktos tam idzie, czy ja mam ruszyć zad", "uwaga, odpalam czar", to nam daje kontakt i jasność. Co do mikstur, sory, ale czy mag i kapłan muszą pytać członków drużyny "Co wam jest potrzebna?" za każdym razem, litości,. znacie nasze strategie, znacie mój styl i Glamiego, a jak nas czymś miło zaskoczycie, to tym lepiej! ( p.s. szał zrobiła mikstura przemieszczenia - poważnie jest bombowa!!!)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arcziangelo
Wielki Mistrz



Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ee? ciemno było...

PostWysłany: Wto 19:22, 12 Mar 2013    Temat postu:

easy easy, jak wrócimy do ambolatorium zrobię Wam 3x wyleczenie z klątwy
to z pewnością zapamiętam czy wypiliście choćby za 5 sesji Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
White Lion
PrzeMadaFaka



Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Śro 8:09, 08 Maj 2013    Temat postu:

aha jeżeli teraz planujecie drogę do Waterdeep to od razu zdradzę że po drodze nic się nie dzieje i macie spokojne 9-10 dni podróży wozem na różne czynności (pergaminy, mikstury itp).

jeżeli planujecie nie jechać do drogą do waterdeep tylko na dziko na płn-zach w stronę Neverwinter i Luskan proponowanym przez Sharuna to czeka was ok 14-15 dni drogi i pierwsze 5 dni na spokojnie mogę wam zagwarantować.

ew. możecie też wrócić do Szańca albo jechać Waterdeep-Candlekeep lub jeszcze coś innego.

zasadniczo nie zaszkodziło by mi poznanie waszych planów Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
UKI
Wielki Mistrz



Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Śro 17:46, 08 Maj 2013    Temat postu:

Generalnie to jakoś poruszamy się jak zahipnotyzowana ćma otoczona świecącymi latarniami, czyli latamy we wszystkich kierunkach bez wyraźnej motywacji w którą stronę. Szaniec jest OK, choć Nandar osobiście już się tym znudził, ale ufa że sprawa jest ważna dla Glamiego i trzyma jego stronę. Prócz Szańca pozostaje nam sporo alternatyw, choć ja wyspę "potępionego" z pogmatwaną antymagią bym, póki co, odpuścił. Skoncentrujmy się, sam nie wiem do końca, może na tym kulcie Beholdera(?), może na Candlekeep, albo na Silvermoon( Malik, wykaż się coś ponad zbieranie złota z każdego trupa Razz ). Mój zew natury daje o sobie znać, dajcie mi jakieś trollowe mięcho, albo najmniej ogrze, proszę!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ZjedzBabciKorale
PrzeMadaFaka



Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Czw 13:36, 09 Maj 2013    Temat postu:

Nie sądzę, żebyśmy poruszali się jak niemrawe ćmy. Naszą motywacją przez długi czas było odzyskanie itemków dla Glamiego, a to wymagało poruszania się w różnych kierunkach, na krótkie dystanse. Mnie to pasuje, bo uważam, że RPG powinno jak najbliżej symulować prawdziwe życie, w którym w tym samym czasie wykonuje się wiele działań, odbywają się one zwykle na ograniczonym terenie i są generalnie dość "rozproszone" w swej istocie (jako przeciwieństwo długotrwałych podróży na krańce świata z jednym celem na horyzoncie i przeżywania przy okazji przygód po drodze).

Dla Malika Szaniec jest nie tylko OK, ale nawet bardzo OK, bo - spójrzmy prawdzie w oczy, o czym już nie raz mówiłem - Malik powinien tak naprawdę siedzieć tam właśnie na dupie i robić swoje badania, od czasu do czasu tylko wyprawiając się tu i ówdzie celem zdobycia dodatkowych informacji i wiedzy. Ale wtedy nie byłoby drużyny i fajnych wspomnień, więc to już chyba naprawdę ostatni raz, kiedy o tym wspomniałem Smile

Odnośnie kolejnych celów naszych wędrówek, jest mi to obojętne, bo najpierw będę chciał rozpocząć na dobre badania kryształu z kopalni, a dopiero potem w związku z uzyskaną nową wiedzą będę mógł zdecydować który kierunek może mi przynieść więcej korzyści. Jedna uwaga - kończy się lato więc wyprawa na północ może nie należeć do najprzyjemniejszych.

Odnośnie zewu natury Nandara - mam nadzieję, że najbliższa podróż w jakimkolwiek kierunku da elfowi radochę na jaką czeka, co najmniej taką jaką mnie daje siedzenie w Szańcu Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arcziangelo
Wielki Mistrz



Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ee? ciemno było...

PostWysłany: Czw 18:45, 09 Maj 2013    Temat postu:

Jeśli teraz chcecie wracać do Szańca nie będę wbijał sobie krzyża w plecy na znak protestu, ale to będzie właśnie jak mówi Nandar, krążenie niczym zabzdryngolony krasnolud nasłuchujący brzęku z okolicznych karczm - wszędzie gdzie go nie ma tam jest najlepiej Razz Smile jeszcze raz proponuję trasę:

Triboar-Port Llast-Neverwinter-Luskan (celem zebrania informacji o Erwinie z Luskan oraz "szalonej wyspie"; Glami ma do Erwina mały interes, ale nie mówcie tego naszemu jeżozwierzowi w ten sposób, oni mają zawsze duże interesy i wyjebiaszcze mitrylowe magnesy na plecach) Twisted Evil

Dalej proponuję zrobić sobie małe urozmaicenie i drogą wodną z Luskanu przepłynąć do Wrót Baldura (Morzem Mieczy w górę rzeką Chionthar), Candlekeep jak również każde poprzednio wspomniane miejsce oraz Athkatla i Zielone Bezdroża (dom Nandara) pozwolą nam pokrzepić się przed Myth Drannor.

Naszym celem pierwszoplanowym jest jednooki. Poboczne to: Erwin z/w Luskan (Glami), zwoje wiedzy w Candlekeep o Mitrylowej Hali (Glami), zwoje o Sztukach Magicznych w Candlekeep dla druzynowego czarnoksiężnika, nowinki o Wyspie oraz małe odwiedziny matecznika naszego elfa. Czyli jednym słowem małe "pump it up" przed legendarnie i namacalnie rozpirzonym i nieobliczalnym Myth Drannor.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
White Lion
PrzeMadaFaka



Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pią 8:07, 10 Maj 2013    Temat postu:

czasowo muszę zanzaczyć że Glami jest wstępnie umówiony ze swoim kowalskim przyjacielem z Waterdeep na uczestniczenie w jego kolejnej wyprawie "zbierania pamiątek" z wierzchnich korytarzy Klanu Melairkyn.

Wyprawa planowana jest na jesień.

Tak więc jeżeli Glami nie zdecyduje się na rezygnację z tej przygody to misje które ew. zdążycie wcześniej zrobić i wrócić to:
- Myth Drannor (bo droga w obie strony to prawdopodobnie teleport)
- Luskan i ostatnie skradzione przedmioty klanowe (bo albo z Waterdeep statkiem albo od razu prosto lądem i powrót teleportem Malika)
- spenetrowanie jednego z bocznych wejść do klanu Melairkyn, z którego łupy zabrali Nekromanta i jego kumple (zatrzymali się na jakiś wrotach do których otwarcia wskazówki są na zaszyfrowanym pergaminie który Glami chce odczytać w Candlekeep) Ale możecie próbować bez pergaminu.

- Candlekeep
- Ostatnia Wizja Sharuna
- Wyspa
są trochę daleko w odniesieniu do terminu jesiennej wyprawy.

Możecie też od razu przejść do wyprawy :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
UKI
Wielki Mistrz



Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pon 18:11, 13 Maj 2013    Temat postu:

Piter i reszta, małe "ale" Nandara, moje rodzinne strony raczej ominę, póki co, więc Zielone Bezdroża potraktujmy z daleka:). Nie mam ochoty wracać do smutnej przeszłości, nie teraz. Póki co trwam przy sprawie Glamiego, do czasu gdy poproszę go o moją sprawę, ten dzień kiedyś nadejdzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arcziangelo
Wielki Mistrz



Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ee? ciemno było...

PostWysłany: Wto 16:15, 14 Maj 2013    Temat postu:

W porządsku Nandi, wygląda na to, że nawet nie musimy wyruszać do Candlekeep by odcyfrować zapiski o podziemiach klanowych naszego włochatego przyjaciela Glamdringa. Sami je właśnie odcyfrowywujemy.. mechanicznie czyli z bani Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 80th Strona Główna -> Jak Upadają Potężni / Główna kampania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin