80th

ZjedzBabciKorale

Smuci się serce Malika bo byliśmy bogaci, a znów zostaliśmy gołodupcami. Te kilka tysięcy, które dostaniemy za sprzedaż paru itemków to żadne pieniądze. Następnym razem to ja będę gadał o mamonie. Myślicie, że 7%... no niech by było nawet 7,5% od każdego by nie wystarczyło? Wink

Ja myślę, że oni takiej kasy nigdy nie widzieli na oczy. Ech... no nic. Jeszcze obrośniemy w kasę i tłuszcz Smile

Jeszcze Khelben będzie zabiegał o nasze towarzystwo! Cała naprzód ku nowej przygodzie!

P.S. Listę zdobycznych przedmiotów wpiszę kapkę później.

arcziangelo

Dorzucę swojego obola po wspólnej przewózce tam-i-z-powrotem (dobrze Cię widzieć Glami z powrotem):

przebadałem swoje możliwości udźwigowe i ogólny kapłan-power i postanowiłem sprzedać co następuje:

Zbroja z Hydry Pół-Płytowa KP 7 +1 (usprawnienie), +1 rzut na Wytrwałość, niewrażliwość na 5 pkt obrażeń od błyskawic; 1350 szt zł

Miecz długi z bladoniebieskiego metalu miecz +1, dodatkowe obrażenia od elektr. 1k3; 1395 szt zł

Pierścień ochrony +1 KP oraz rzuty ochronne +1, 1000 szt zł

Elfi drewniany łuk "Oko Sokoła" owinięty paskami srebra łuk +2, potężny +2, kary za zasięg -5; 1580 szt zł

w zamian za to bardzo by kapłanowi pasowało odkupić od Glamiego i Nandara

Kolczuga z jasnego metalu ze złotymi kółkami przedstawiającymi głowę gryfa w koronie zbroja +2 (ulepszenie), +2 do Charyzmy i kumulatywnie +2 do Dyplomacji i Zastraszania; [2110 sz]

Łuk Przysięgi 4750 szt zł

co prawda 1535 szt zł na Wasz kredyt, ale postarałbym się nadrobić miksturami i nowymi efektownymi czarami

jednocześnie mam zapytanie kto zabiera Grimuar Zręczności oraz Pas Kociej Gracji?

UKI

Osobiście jestem stanowczo za sprzedażą Łuku Przysięgi, dlaczego? Otóż ty Sharunie go najzwyczajniej w świecie nie wykorzystasz, to zamrożona gotówka, a nam się pieniądze bardzo przydadzą. Ok, mały dill, jesli jakims cudem dasz mi 4500 sz w gotówce, możesz sobie zabrać łuk, mnie są pieniądze niezbędne na strzały, gdyż muszę przygotować sporo dobrych, a sporo oznacza najmniej 30, ja wystrzeliwuję 3/r. Panowie, proszę, nie magazynujcie czegoś z czego nie korzystacie, to na siebie " nie pracuje"...
Pas Kociej jest sprzedany, definitywnie sprzedany( pamiętam zapytanie Matju czy na 100% chcę go oddać - poszło) musiałeś to przeoczyć, a grimuary były dzielone pod koniec, osobiście zabrałem tylko 1 do Kondycji.

White Lion

Po pierwsze:

Arti - twój pierścień ochrony został sprzedany w tym samym momencie w którym wziąłeś pierścień +2. Być może nie usłyszałeś ale od razu Kowal powiedział że twój stary sprzedajemy i kasa jest naliczona (poszedł 700).

Uki - przyznam że nie ogaraniam już całkiwocie współdziałania waszych przedmiotów (macie ich zbyt dużo). Teoretycznie "dla ciebie" był: Grinmuar +1Zrc, pas +3ZRC, 2x elfie buty (z różnymi ciekawymi bonusami), szabla +3, łuk zemsty.
I to raczej jako opcja zmiany w ekwipunku niż konieczne "must have".
Spokojnie. Jeszcze nie raz ciekawe przedmioty wejdą wam w ręce choć pewnie w takiej ilości to baardzo nieprędko. Bo ten finał szykowałem od dawna.

Była jeszcze opcja zyskania 1-2 ciekawych przedmiotów ale pewne decyzje Malika je "odsunęły" choć i tak był raczej dla czarujących.

Chłopaki - Arti wylistował na prawie 3k sprzedawane przedmioty, Uki na prawie 5k, Maciek też coś znajdzie i może Kowal też.
Na spokojnie ustukacie 15-20k jak się postaracie.

Naprawdę nie musicie wszystkiego "chomikować"
tzn.
Arti - po ch#$%$ ci w ogóle jakikolwiek magiczny łuk ?
Jak są proste walki to nie ma znaczenia czym strzelasz a jak trudne walki to i tak będziesz rzucał czary albo walczył wręcz.
Nie wiem czy więcej niż 2x od początku gry używałeś broni strzeleckiej.
Dodatkowo będziesz miał coraz więcej czarów i coraz rzadziej będzie możliwość że ci się skończą.

Kow - po ch!@#@!# ci tyle tandetnych (magiczny pocisk z 5poz albo extra fireballe) różdżek i druga laga ?

Panowie ubierzcie wasze postacie tak żeby pasowało do jakiegoś klimatu i wywalcie to czego nie możecie na raz używać.
No ok - zrozumiem jak Krasnolud poza bronią jednoręczną zostawi sobie dwuraka bo to krasnolud i bo to wojownik.
ale inni? albo więcej ?

Uwierzcie swojemu MG że nie są wam potrzebne te wszystkie przedmioty w plecaku.
Większość wyzwań pokonacie optymalnie wybranym standardem a mając 2 czarujących w drużynie to spokojnie poradzicie sobie z każdym niestandardowym wyzwaniem.

No i bez dwóch zdań muszę bardziej odgrywać wam to jak wyglądają wasze postacie - tzn. jedyny w miarę normalnie wyglądjący to Malik bo poza szatą i laską to on nic nie ma na zewnątrz.
Umiarkowanie średni jest Elfi Nandar który uzbrojony jest może średnio ale dość licznie.
Średnio ciężki jest krasnolud ubrany w cieżką kolczugę tarczę i topór, kuszę i coś wielkiego na plecach/ramieniu.
No i miejsce pierwsze czyli Utra Ciężki Czołg to Sharun - ubrany w potwornej urody pancerną płytówę, z metalową tarczą, okrótnym Zweihanderem na plecach, łukiem i chyba solidną szablą. No i z koroną goblinów :)

heh może w końcu się do tego przyzwyczaję i przestanę narzekać. W końcu jesteście drużyną bohaterów i po prostu na standardzie całe miasto będzie wiedziało że się zbliżacie jak tylko pojawicie na widoku z bramy :)

UKI

Heheheheh, to je dobre Panie : "No i miejsce pierwsze czyli Utra Ciężki Czołg to Sharun - ubrany w potwornej urody pancerną płytówę, z metalową tarczą, okrótnym Zweihanderem na plecach, łukiem i chyba solidną szablą. No i z koroną goblinów Smile

". Nic dodać nic ująć Smile

arcziangelo

Dobrze, zatem mogę sprzedać Grimuar Mądrości i Grimuar Charyzmy, starczy na strzały dla naszego mistrza łuku Laughing

Piotrek, jest inaczej - moja postać to moje czary, podobnie broń. Dlaczego osoba, która z pewną dozą samoaprobaty przy wtórze bratniej duszy mówi o sobie jako o "grosikowym golemie" i przy zupełnie zrozumiałym profilu mojej postaci (kapłan wojny) jeszcze zaczyna mi marudzić Razz

Sorry memory ale "analityk" to nie jest ani odrobinę bliżej do "anal polityk" i jak nie noszę bransolet/karwaszy (o które mnie jakiś MG kiedyś posądził) ani nie posiadam amuletu alchemicznego od kilku miesięcy (tak emdżej, to nie do ojarnięcia sic! ale welcome to DnD my friend! ja też się dziwię swojemu szwajcarskiemu mózgowi) tak samo nie noszę tarczy, łuku i dwuraka (zdobytego misję wcześniej) na jedną akcję (to nie kwestia wyłącznie ciężaru ale również logiki przenoszenia tych rzeczy na sobie na miejsce), ale nie każdy musi wiedzieć co dokładnie mam przy sobie, wystarczy, że mi zawierzycie, iż to kontroluję tak jak wolę mieć pas +3 ZR i byłą kolczugę Maćka zamiast pół-płytową, której urody nie dostrzeżecie spod sznurowanego białego ornatu jaki jest (oprócz wyjątku na misji-twierdzy) moim automatyczno-charakterystycznym znakiem rozpoznawczym (a i ów jeśli go potną ze mną mogę zregenerować czarami, jeśli póki co jeszcze zasłużę na krztę elfiego szacunku ). Podobnie nie mam dwóch pasów jak elf, który nie chiał mieć trzeciego z powodu jego "małego" bonusu do ZR. I sorry Pit, tego mieliśmy cały trollejwóz i nie ukrywam, iż na łatwiźnie można było porozjeżdżać się do domów, zrobić copy paste na 80'ce i przez tydzień cały wpisać "biorę copy paste". Dobra weź to a ja w takim razie tamto. Na szczęście klimat z gry razem wziął górę nad bezduszną kalkulacją. Napracowałeś się niemało przy tym zadaniu i znasz mnie - jestem prostolinijny a zatem i skromny w pochwałach i fajerwerkach, ale odgryzłeś tytanowi niemały kawałek jaj aby zrobić tę listę i całą przygodę. Gratulacje.

Spokojnie: od 7. poziomu postaci mogę posługiwać się czarem domenowym Boskiej Mocy. Nie muszę rezygnować z innych czarów na jego niemałą korzyść. Ten łuk jest jeszcze za słaby do tego czaru z wyjątkiem wykorzystania przeciw osobie, której dedykuje się śmierć (wtedy jest w sam raz) i Sharun nie jest za słaby na ten gear my dear. Miałem trzy sytuacje, kiedy mogłem wykorzystać Boską Moc: raz w jaskini podczas walki z wampirami (kiedy dwa wampiry wyszły spod ziemi i jeden spojrzał na Malika cofnąłem się i wyszedłem przed jaskinię mówiąc, że rzucam czar, ale nie powiedziałem jaki ani Ty nie zapytałeś, wszedłem do jaskini i rzuciłem drugi i podobnie nie zapytałeś o niego, kiedy przyszła pora skorzystania z dobrodziejstw BM powiedziałeś, że nie przypominasz sobie, żebym rzucał, to zrozumiałe jako MG musiałeś zapanować nad sesją, kalkulacjami, innymi graczami, tym co będzie itd, piszę to po części do tematu łuku ponieważ miałeś szanse dostrzec jako emdżi właściwe predyspozycje na właściwym miejscu u tej postaci do walki wręcz oraz miotania strzał). Drugi raz kiedy miałem w slocie Boską Moc - podczas wyprawy ze Szkiełkiem - w rundzie przygotowawczej rzuciłem na siebie zamiast niej Boskie Względy (popatrz czar z 1. Kręgu zamiast z 4.) i znaczenie w walce miał rzut obronny przeciwko oszałamiającym atakom rzadkich stworzeń (jak to podsumował Uki na ostatniej sesji z magami - postacie świetne ale jak nie wyjdzie rzut obronny to kaput - chociaż nie miał na myśli, że umierają, pastwisz się nad nimi tylko brak arbitralności w dedekach mistrza gry a zamist tego kostkowy pewnik). Mimo to w podziemiach z Czarcim atakowałem, trafiałem, raniłem. I podobnie tak jak nie miałem ochoty rzucić na kapłana wieszczącego czaru rozumienia i posługiwania się mową Podmroku (czy to z szacunku do reguł tajemnicy handlowej i nie podsłuchiwania interesów swojego zleceniodawcy czy też bardziej z pilnowania by mało inteligentny kapłan nie okazał się za sprytny) miałem prawo by takie zaklęcia wykorzystać. Po raz trzeci - na magach - zamiast BM postanowiłem (choć miałem wielką ochotę z niego skorzystać) wybrać inny czar domenowy dla zabawy i nowego typu doświadczenia. Podkreślam - takie a nie inne działanie może być zawsze przez Piotrka skonfrontowane z odpowiednim przeciwdziałaniem (np Rozproszenie Magii czy Zamiana Ciała w Kamień) i zupełnie nie mam pretensji do emgie, jak prowadzi swoje BN-y, ale w jaki sposób wykorzystuję własne dobra jest moją najświętszą świętością i nie rozumiem czemu takie halo o to kiedy wyciągnę łuk a kiedy nie. Przecież zrozumiałym jest, że kiedy w D&D mistrz gry wystawi sporo niskolevelowych i pozbawionych magii przeciwników a gracz czarujący niestety niepotrzebnie użyje czaru (ponieważ stara się uprzedzić różne fakty i konfiguracje taktyczne) wtedy czarownik może sobie albo pójść do domu albo wziąć lagę w łapy i naparzać kijem. I tak jest z Sharunem: mamy barwne, złożone "lochy", mamy różnych przeciwników i akurat łuk dla kapłana wojny jest ostatnim shalmem ratunku.

Proste walki/ trudne walki..... mam nadzieję, że nie zapalam Ci czerwonej lampki - mnie czarów nie ucz Mistrzu drogi bo zawsze masz prawo, przy prostej walce dołożyć tę jedną-dwie postacie, które zadadzą nam 1 obrażenie więcej i Matjo albo Uki będzie wierz mi bardziej wdzięczny bo wyharczesz ustami tego ostatniego drowa choćby "Lolth.. wyśsie wam.. wszystkim" (a mamy minutę gry więcej i zawsze jakiś czar rzucony więcej i kapłański strzał z łuku też może się przyda) Very Happy

Proszę ostatecznie chłopaki w tym również Pit (grający na co dzień czarodziejami a nie kapłanami): to co ma na sobie nasz Glamstrong jest w dede nie tylko do uwierzenia ale też do przeniesienia, tym bardziej to co bierze ze sobą Sharun a może on być jeszcze bardziej kolorową postacią, tak jako i Wasze będą/są gdy dostrzegacie nowe i stare umiejętności w nowej konfiguracji. Mamy max udźwig i mamy testy do ataków, masz jako MG prawo ustawić własne kary do traco przy ciężkim ładunku (tak samo jak możesz zamiast zezwolić takiej osobie na bieg x1,5 zamiast x3) jak i wykorzystać fakt ciężaru na siłę nośna drabiny (z czego skorzystałem i bardzo się ucieszyłem) Smile

mniam, mniam korona króla goblinów.. uratowała mi skórę.. zapytajcie Malika czy chciałby dostać w ostatniej komnacie jeszcze jednym czarem zamiast mnie Twisted Evil

jak myślicie, ile stawiacie, że Sharun założy ją na najbliższą imprezę? Idea

White Lion

Więc tak po pierwsze (choć najmniej istotne):
Nie jest ważne co ja mogę zrobić i jakie postacie wystawić.
Ważne jest co robiłem do tej pory i co pewnie będę robił dalej.
Nie przeginam i trzymam względną równowagę mechaniczną we wszystkim i jeżeli mówię że łuk ci się nie przyda a nawet jeśli to ten mały bonus niewiele zmieni raz na 5-10 sesji - to znaczy że tak będzie.
tzn. jeśli się uprzesz to oczywiście od nast. sesji możesz zacząć nim strzelać i mi udowodnisz że się przyda ok.
Tak samo jak ten jeden czy dwa dodatkowe czary - czarów wam prawie nigdy u mnie nie zabraknie na poziomach na jakich jesteście. A jeśli postanowię wam fabularnie jakoś zabrać magię (np. Nishru, rozproszenie, strefa martwej magii itp) to i bronie utracą bonusy.

__________________________________________
Po drugie (średnio ważne):
Ok - odpuszczam z Łukiem bo masz trochę racji.
Jeśli twoja postać ma być chomikiem to rzeczywiście zasadne jest to żeby miała na wozie to co uznasz za słuszne.
Dla Ukiego backupem jest zapasowy pas, dla Maćka Korbacz, a dla Michała parę różdżek.
Dla ciebie może być łuk i/lub szabla z tarczą.
Jeżeli to pasuje do twojej wizji kapłana dobrego boga to ok. Nie czepiam się więcej łuku.

_________________________________________
Po trzecie (ważne):
Zdecydowanie MUSZĘ wiedzieć co masz na sobie i jak wyglądasz. I jak wygląda każdy z graczy.
Tzn. nie muszę wiedzieć jaki założysz pierścień, albo jaki Nandar ma pas.
Ufam że nie oszukujecie i nie zmieniacie tego w trakcie akcji tylko przed opuszczeniem wozu albo domu.
Ale wybór broni i zbroi to nie jest to samo. Ma to wpływ na wasz wygląd, reakcję ludzi, wagę i inne ograniczenia o których muszę wiedzieć.
Tak więc dopóki nie powiesz mi przed wyruszneiem na akcję że np. nie masz Dwuraka na plecach, Ciężkiej Płyty Hydry na sobie, Dużej Tarczy w ręce i Szabli przy pasie - to będę traktował twoją postać tak jakby to wszystko na sobie miała.
Ew. jeszcze z tą złotą koroną roboty goblinów która się najbardziej nadaje na bal maskowy Smile

Tak samo jak traktuję Ukiego jakby zawsze przebywał (na akcji) w lekkiej kolczudze, 2 kołczanami z jednym łukiem, 2 broniami przy pasie (nazwy unikam bo Uki jej nie lubi).

I oczywiście sprawa tego czy to udźwigniesz - ufam że mniej więcej to twoja sprawa żeby się zgadzało.
Przyznam się też że w mojej głowie kapłan totalnie nie pasuje do zbroi płytowej, szczególnie kapłan przyzwyczajony do życia w lekkim ubraniu na pustyni.
Ale to moje odczucie i w sumie też się wycofuję z tego.
Jeśli Arti taką masz wizję żeby być puszką - to obojętnie od wagi bądź nią.

Tylko pamiętaj że ja reakcje ludzi dostosowuję do waszego "klimatu" wyglądu.
W obozie karawany mówili ci "wielebny" bo tak wyglądałeś i się zachowywałeś.
Teraz nikt nie poza w tobie kapłana i jedyne jak możesz być traktowany to jak najemny, ciężkozbrojny wojak.
Czyli na pewno możesz przestraszyć niejednego wyglądem ale to tyle.

_________________________________________
Po czwarte (najważniejsze)

NIE MA ! i powtórzę:
KATEGORYCZNIE NIE MA !!
ROBIENIA CZEGOŚ W FORMIE NIEDOMÓWIONEJ !!

Tzn. nie ma *** opcji żeby mi ktoś powiedział: "rzucam sobie czar" i nie powiedział nazwy a potem próbował mnie poinformować że jakiś jednak rzucił.

Mogę oczywiście nie usłyszeć (jak wtedy w jaskini) bo wszyscy głośno mówili co robią i mogłem Cię nie usłyszeć Arti - o czym już rozmawialiśmy.
Dlatego bardzo proszę wszystkich o upewnienie się że słyszę co mówią zwłaszcza jak jest głośno i gwarno.

Ale nie wiedziałem że powiedziałeś tylko "rzucam czar.." i nie podałeś nazwy.
Jest możliwe że to słyszałem ale uznałem że nie skończyłeś zdania bo nie wiesz co rzucić i wyrzuciłem to z pamięci.

To TY masz mi powiedzieć jaki czar rzuciłeś i z ZASADY uprzedzam że każdy czar rzucony bez podania jasno i precyzyjnie (tak żebym zrozumiał) jego nazwy - NIE DZIAŁA !.

To tak jakby w walce Nandar mi powiedział: atakuję sobie kogoś.
A potem stwierdził że ten łucznik orków to ma już w sobie 2 strzały na 18 obrażeń i że na pewno trafił bo miał 20 na kostce.

NIE i jeszcze raz NIE.
Tak samo picie mikstur, używanie magicznych przedmiotów i zdolności.

Jasno i precyzyjnie mi mówicie co "odpalacie".
Ok jeśli chcecie żeby reszta drużyny nie wiedziała co np. pijecie to można się do mnie nachylić albo na kartce napisać.

Nawet prosta mikstura leczenia ma być mi oznajmiona jaka mikstura i ile leczy bo chcę wiedzieć choć w przybliżeniu kto ile ma ran.

Mam nadzieję że powyższe (ostatni podpunkt) jest jasne i zrozumiałe.

ZjedzBabciKorale

Panowie, to jest temat o przedmiotach a nie o dyscyplinowaniu się Smile

Zabrałem dla siebie:

różdżka płonącej kuli, 19 ład / 1800 sz
różdżka kwasowej strzały, 27 ład / 2100 sz
różdżka magicznych pocisków, 21 ład po 3 pociski / 1000 sz
różdżka spowolnienia, 5 ład / 1450 sz
kula rozproszenia / 600 sz
pierścień odchylenia ciosu, 3 ład, 30% szansa nietrafienia przez ataki na 2k6 rund / 2150 sz
pierścień ochrony +3 / 3400 sz
naszyjnik przebicia czaru (źle zapisałem działanie i go nie rozumiem) / 6000 sz
kostur płomieni, 22 ład, kula ognia 8-poz, ST 14 [2 ład], płonące dłonie 8-poz [1 ład], ściana ognia 8-poz [2 ład], można przygotować 1/dzień jak z atutem max czaru w komórce o 1 poz wyżej zamiast o 4 poz wyżej / 6500 sz
mniejsza kula przywrócenia magii, przypomina wszystkie zaklęcia rzucone danego dnia do poz k3+1 włącznie / 5000 sz
grimuar +1 do inteligencji
wszystkie przeczytane już grimuary +3 (do sprzedania)

Zabraliście dla siebie:

mistrzowska kolczuga +3, dodatkowo +6 przeciwko obuchom / 3405 sz
mistrzowskie tomahawki do rzucania +2, 4 szt / 4x1350 sz
pierścień ochrony +2 / 1500 sz
bransolety pancerza +4 / 4200 sz
amulet naturalnego pancerza +2 / 1475 sz
szabla +3 / 3150 sz
sztylet skorpiona +2, drożny, po trafieniu RO Wytrwałość ST 18 albo paraliż na k4 rundy, ukradkowy atak k6 / 2500 sz
mikstura kondycji
mikstura uzdrowienia
mikstura antidotum
mikstura kociej gracji
kule rozproszenia, 3 szt / 3x600 sz
pierścień uzdrowienia, 2 ład / 1600 sz
pierścień leczenia 2k8+8, 14 ład / 1400 sz
kamienna figurka konia, przywołuje rumaka na 8h (nie męczy się), potem przerwa 16h / 3500 sz
łuk refleksyjny elfi "Łuk Przysięgi" / 4750 sz
grimuary +1 do siły, zręczności, budowy, roztropności, charyzmy

Zostało do podziału:

mikstury leczenia k8+5, 9 szt
mikstury leczenia 2k8+6, 4 szt
mikstury leczenia 2k8+3, 4 szt
mikstury leczenia 3k8+10, 2 szt
mikstura niby-śmierci, 1 szt

kudlatyzbik

Jeszcze raz ktoś powie że mam tarcze to mu wykorbacze w papę .
Od kad walcze dwurecznym toporem i korbaczem nie miałem na sobie tarczy ktora rdzewieje od paru miesiecy w skrzyni na wozie a dodatkowo nigdy nie laze z toporem i korbaczem na raz i tak samo czasami zabieram tylko kusze i prosze nie robic ze mnie konserwy bo konserwy chodza w pancerzach i plytowkach a ja mam kolczuge JASNE?
NO...
A teraz komentarz do gry...
Moje podsumowanie do dyskusji jest takie trzeba bardziej poukładać rozgrywke tj. jak jest walka to po kolei kazdy gada co robi a nie przekrzykujemy sie bo potem sa rozne kloski z tego po drugie MG jak czegos nie wie o graczu to pyta a nie zaklada z góry ze wygląda jak choinka i obwiesza sie wszystkim co ma w ekwipunku i tak samo w druga strone gracz mowi emgiemu co targa na pleckach a co trzyma w skrzynce czy worze na wozie.
JASNE?
NO ...
To tyle

White Lion

ok

rozumiem że skoro Malik zabrał sobie "do sakwy" przedmioty za prawie 30k to przestanie już narzekać na brak kasy Smile

ZjedzBabciKorale

rzeczywiście niektóre z przedmiotów które zabrałem są do upłynnienia
ale narzekać na brak kasy mogę co najwyżej na krótko bo fundusze rozejdą się szybko Smile

arcziangelo

Identyfikowaliśmy przedmioty 4 dni, czy jest szansa na sprzedaż np. figurki konia zamiast pasa kociej gracji +3 ZR? Dodatkowo sprzedam grimuar(y) jeśli można jeszcze wyposażyć się w byłą kolczugę Glamiego i wyposażyć Nandara w paskudniejsze strzały. Sądziłem, że pas zatrzyma przynajmniej Malik - proszę Was o korektę ponieważ prawdopodobnie na 100% Razz

nie będzie mnie w najbliższy weekend a moja postać potrzebuję stabilizacji na poziomie udźwigowo-obronnym (jak widać kamienna skóra dostała poprawkę do konstytucji i teraz każda wystrzelona strzała liczy się podwójnie).

Inaczej mówiąc potrzebuję:

* łuku Przysięgi
* pasa kociej gracji +3Zr
* byłej kolczugi Glamiego

over

ZjedzBabciKorale

MG, czy pozwalasz na sprzedaż figurki konia (3500) zamiast pasa kociej gracji (4000)? jeśli tak to musimy jeszcze skądś wziąć 500 sz (mamy takie wolne środki)

ale... powstaje pytanie czy chcemy sprzedawać tę figurkę? może to być niezły środek transportu - za Wikipedią: "Najszybsze konie świata (pełna krew angielska) cwałują z prędkością ponad 60 km/h. Najwyższa zarejestrowana prędkość, jaką osiągnął koń, to 69,6 km/godz. Rekordzistą jest koń wyścigowy Big Rackett." - jeśli nasz koń potrafi pędzić z prędkością powiedzmy 50 km/h, to w ciągu 8h jest w stanie przejechać 400 km, dupa będzie bolała, ale co tam Smile

- ile jest z Waterdeep to Wilczego Szańca?

odnośnie kolczugi Glamiego to wydaje mi się, że ona została już sprzedana na sesji, ale to on musi potwierdzić, czy ma skreślone na karcie

wszystkie grimuary (te +3 i te +1) zostały już "w domyśle" sprzedane za ogólną sumę 240 sz

odnośnie Łuku Przysięgi, to kwestia do dogadania, zdecydowałem, że jednak sprzedam kilka swoich przedmiotów więc będzie kasa na strzały dla Nandara i na inne rzeczy

ZjedzBabciKorale

panowie, prawdopodobnie sprzedam poniższe przedmioty:

różdżka płonącej kuli, 19 ład / 1800 sz
różdżka magicznych pocisków, 21 ład po 3 pociski / 1000 sz
różdżka spowolnienia, 5 ład / 1450 sz
pierścień odchylenia ciosu, 3 ład, 30% szansa nietrafienia przez ataki na 2k6 rund / 2150 sz
naszyjnik przebicia czaru / 6000 sz

i wzbogacimy się o 12,400 sz Smile

z tego chciałem zarezerwować sobie od razu ok. 4,000 sz na pewien przedmiot magiczny, który chciałem dla siebie wykonać Smile

White Lion

spokojnie możecie zmieniać jeszcze co chcecie do sprzedania.

moim zdaniem Artur sugeruje że nie będzie czytał grimuarów tylko chce je sprzedać.

Jako MG stanowczo odradzam z dwóch powodów:

- pas +3 do zrc, stara kolczuga krasnoluda czy łuk to dobra przejściowe (i poza łukiem można je kupić w sklepie). Za 2-3 sesje pewnie dostaniecie lepsze a te pójdą na przemiał. Grimuary to rzadkość więc wątpię żeby często się trafiały i dla mnie szkokujące jest to że chcecie je sprzedać. Wydaje mi się że jak Sharun ich nie chce to Malik (Roztropność) i Glami (Charyzma) z przyjemnością je przeczytają.

- specjalnie dla was dałem te książki jako "mega" bonus, którego nie mogę w żaden sposób zabrać. Jeżeli je sprzedacie to uznam że olewacie takie pierdoły i od książek czy eliksirów do współczynników wolicie pas +3 albo kolczugę +2. Gwarantuję w takim razie koniec możliwości podwyższania na stałe współczynników u mnie na sesjach (oczywiście inne przedmioty magiczne będą wypadały bez zmian).

co do konia to macie "wolną rękę"
Koń się nie męczy. Spokojnie wyciągnie przeciętną prędkość dla rumaka więc skoro Kowal pisze że to 50 to 50 wyciagnie.
Tak więc fajna rzecz bo zawsze macie "w gratisie" konia i możecie też zgromadzić "komplet" takich koników.
Ja bym jako gracz olał same płaskie bonusy a konia zostawił Smile

Współczynniki zwykłego Konia - Lekki Rumak Bojowy po "upgradzie" do wersji Celestial czyli Niebiański to:
Hit Dice: 4d8+12 (30 hp)
Initiative: +1
Speed: 60 ft. (12 squares)
Armor Class: 14
Base Attack/Grapple: +2/+9
Full Attack: 2 hooves +4 melee (1d4+3) and bite –1 melee (1d3+1)
Saves: Fort +6, Ref +4, Will +2
Abilities: Str 16, Dex 13, Con 17, Int 2, Wis 13, Cha 6
Skills: Listen +4, Spot +4
Feats/Abilities:
- Endurance,
- Run,
- Smite Evil: Once per day extra damage +4 against an evil foe.
- Darkvision out to 60 feet.
- Damage reduction 5/+1
- Resistance to acid, cold, and electricity 5/-
- Spell resistance 9