Forum 80th Strona Główna 80th
Tawerna pod 80tką
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szkiełko i jego misje
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 80th Strona Główna -> Jak Upadają Potężni / Pozostałe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
UKI
Wielki Mistrz



Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Czw 18:28, 11 Paź 2012    Temat postu:

Cyt: "Ty możesz wypłacić te 4 ataki, krasnolud może walnąć 20obrażeń z jednego ciosu i być super wytrzymały ale żaden z was nie walnie jednym czarem np. 10k6 ran, nie sprowadzi nagle niedźwiedzia, nie uśpi/unieruchomi nagle kilku przeciwników ani nic takiego.. " i *** właśnie dlatego WOLĘ Kryształki!!! Tam nie ma że lepiej walnąc magowi, kiedy z boku macha ciężkim toporem krasnolud. Ale oklep w pełni akceptuję Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
White Lion
PrzeMadaFaka



Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Czw 19:27, 11 Paź 2012    Temat postu:

oba systemy mają plusy i minusy.

w dnd masz tą pewność że jak walniesz krasnoluda nawet sztyletem to mu zadasz jakieś rany.

w kc jak np. kolesiowi się przytrafi zwykła zbroja płytowa którą ktoś umagiczni bez żadnych cech to nagle ma wyparowania około 400/500/450 i zasadniczo przy szansy na krytyka 1% może sobie smiało przejść bez 1 obrażenia przez oddział 20 straży miejskiej.
podczas gdy w dnd tych 20 kolesi może go nie pokona ale na pewno mu zada trochę obrażeń Smile

kcki ok ale mają też swoje przegięcia i po ich osiągnięciu trzeba albo kombinować superdemony czy bogów czy ultramistrzów jako przeciwników albo wymyslać nowe sposoby mechaniki.
i w KC też potężny czarodziej jest groźniejszy od potężnego wojownika bo jednym swoim czarem blokuje wszystkie ataki wojownika a potem go zabija lub sam ucieka.

w każdym znanym mi systemie fantasy tak jest, a wiem to bo sporo sam grywałem magami.

oczywiście - KCki na piewrszych poziomach są rozkosznie rzeczywiste i drużyna boi się nawet kilku chłopów z cepami.
DnD na pierwszych 1-5 poziomach też jest realne i rzeczywiste bo ani mag ani kapłan niewiele mogą i ostoją drużyny są wojownicy ale potem....

potem w walce w obu systemach wojownicy mają za zadanie albo powstrzymać atak przez 1-2 rundy na magów/kapłanów jeśli potyczka jest z zaskoczenia i są oni nieprzygotowani albo mają sami zaatakować magów/kapłanów wroga Smile

a sami magowie/kapłanowie w kamiennych skórach, niewidzialnościach, niematerialnościach, tarczach wiary itp spokojnie blokuja przeciwników, przyzywają swoje potworki, unieruchamiają masowo przeciwników i na spokojnie pozwalają ich zarżnąć swoim fighterom, a w ostateczności sami rzucają bojówki.

Np. Kowal na 10 poziomie będzie mógł na przyspieszeniu z czaru lub branzolet rzucić na raz 2 pioruny - kazdy po 10k6 obrażeń - i weź to człowieku wytrzymaj.
A tobie Łuki przyspieszenie da jeden dodatkowy atak i bonus 4 do KP.

W KC 10poziomowy czarodziej ma na sobie poza jakimiś pierścionkami wyparowań albo magicznymi płaszczami (powiedzmy wyparowania 100) - magiczną zbroję z dodatkowymi 200 wyparowaniami co razem daje mu średnio 300wyparowań bez żadnych przegięć w przedmiotach.
A sam wali unieruchomieniami/rozkojarzeniami/atakami bólu itp działającymi naraz na 1postać/na poziom Smile

tak więc magia jest ogólnie przegięta i już powoli rozumiem że coraz bardziej będe się musiał gimnastykować na sesjach żeby odpowiednio równoważyć Kowala i Artka względem reszty drużyny. Może jeszcze nie teraz ale za 2-4poziomy napewno Smile

zresztą dlatego sam u ciebie nie zdecydowałem się grać magiem Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ZjedzBabciKorale
PrzeMadaFaka



Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pią 14:41, 12 Paź 2012    Temat postu:

Cytat:
coraz bardziej będe się musiał gimnastykować na sesjach żeby odpowiednio równoważyć Kowala i Artka względem reszty drużyny

hyhy, jeśli będę grał nieporadnie jak do tej pory to nie będziesz się musiał starać, ale spoko, może w końcu dojdę do tego jak powinno wyglądać odpowiednie przygotowanie maga do potyczki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ZjedzBabciKorale
PrzeMadaFaka



Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Nie 10:51, 14 Paź 2012    Temat postu:

Panowie, kilka uwag z mojej strony dot. ostatniej sesji:

- nie pamiętamy o noszonych przedmiotach i/lub posiadanych bonusach, stąd sugestia, żeby poświęcić w domu kilka chwil na przyjrzenie się swojej karcie postaci i być może lepsze wyeksponowanie wartości liczbowych ataków/obrażeń/umiejętności/itp. wynikających z ostatecznych kalkulacji uwzględniających wszystkie przedmioty/dodatki

- walki w DnD są długie, a sporo czasu poświęciliśmy na dyskutowanie o tym, w jakiej kolejności wykonywać misje Cwanego Szkiełka, więc może zamiast tego powinniśmy lepiej wykorzystać forum i już teraz napisać kto co chce dalej robić i dlaczego - ewentualnie, po zdecydowaniu się na następne posunięcie, można też poprosić MG o wypisanie informacji o naszym następnym przeciwniku, których mogliśmy dowiedzieć się w bibliotekach, od Harfiarzy, od Khelbena, w świątyni Tymory, itp.

- irytacja drużynowych "wojów" związana z magią i efektami, które mogą wydawać się słabe lub niewarte swojej ceny była po części związana ze złą informacją ze strony "czarujących" członków drużyny, na przyszłość musimy dokładnie informować kolegów jaki efekt wywoła wypicie takiej a takiej mikstury i ile będzie trwać - wy z kolei, Nandarze i Glami, musicie pamiętać, że to jest system DnD gdzie sporo czarów ma czas trwania tylko runda/poziom - ważne jest po prostu poinformowanie was o tym

- ze swojej strony muszę być bardziej zdecydowany, bo ostatnio wykazałem się strasznym kunktatorstwem

- powinienem też nakreślić ile kosztują magiczne zwoje i mikstury, a ile kosztuje ich wyprodukowanie przez nas, bo wydaję mi się, że brakuje ogólnego zorientowania w tych kwotach, napiszę o tym gdzie indziej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arcziangelo
Wielki Mistrz



Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ee? ciemno było...

PostWysłany: Nie 12:30, 14 Paź 2012    Temat postu:

Oj tam, oj tam, zaraz równoważyć maga i kapłana, wszyscy jedziemy na tym samym wózku, wystarczy mini boss dropię jak ta filiżanka Very Happy zwłaszcza kiedy liczymy się z naszym odgrywaniem ról, Malik i Nandar pozostają zatem najbardziej porywczymi i inteligentnymi członkami drużyny, Sharun roztropnym i niezdecydowanym a Glammdring nieugiętym i nieustępliwym. Paradoksalnie zaważyło to na korzyść całej walki co doskonale było widoczne na ostatniej naszej rozklepance: zupełnie inaczej wyglądałaby cała akcja na łajbie gdybyśmy puścili kapłana przodem. Zapewne rzuciłby niewidzialność na siebie i pierwszego wojownika (elfa/krasnoluda) oraz szereg bonusów do ataku i ochrony. Nie byłby w stanie rzucić na każdego z Was i to niewątpliwie rozpoczęłoby walkę ale pozmieniałoby kolejność sekwencji walk - martwiacze rzuciliby się na ostatnich przybyłych, inaczej bylibyśmy ustawieni i na 100% kapłan pomimo większych bonusów doznałby większego uszczerbku na zdrowiu w pierwszych rundach a prawdopodobnie szybko zostałby sprowadzony do parteru Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
UKI
Wielki Mistrz



Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Nie 17:16, 14 Paź 2012    Temat postu:

Art, znaczenie, podkreślę, znacznie przeceniasz power Twojego kapłana na obecnym poziomie jego zaawansowania w zakresie magii. Czy jestem porywczy a Glami stanowczy, sam nie wiem do końca, a czy wojownicy muszą być zrównoważani, tez nie wiem, generalnie wyszło super, misja zaliczona, wąpierze-upiory dostały po łbach, to mnie się podoba najbardziej. a że było na krawędzi - tym lepiej! P.S. Ja Ci tylko Art przypomnę, niewidzialność działa do 1 ataku, weź to, proszę, pod uwagę przy kolejnych planowaniach. Ona mało by nam dała, nie poszliśmy tam na podglądanie martwiaków, ale by skopać im żydy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arcziangelo
Wielki Mistrz



Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ee? ciemno było...

PostWysłany: Nie 23:15, 14 Paź 2012    Temat postu:

Ok, napiszę inaczej: rozpisuję uwagi na temat postaci kapłana ponieważ chcę wskazać Wam na drobiazgi jakie dzielą drużynę od innego obrazu walki poprzez inne ustawienie albo w buildzie postaci albo taktyki danego, szczególnego assaulta. Uznajmy, że znam warsztat swojej postaci jako-tako, co pozwala mi przypomnieć, iż wypowiadałem się na temat możliwości innego wariantu rozegrania pierwszej fazy. Pierwszej fazy.

Dużo zależałoby od Piotra czyli inteligencji martwiaków gdyż te bardziej pojętne przepatrują kapłańskie iluzje: w wariancie kapłan i wojownik/łowca pierwsi wchodzą na pokład przez 3 pierwsze rundy od pojawienia się Wasz kapłon rzuciłby oprócz wstepnej niewidzialności sukcesywnie 3 czary, po których mielibyście w pierwszej fazie z Glamim k4+1 do SF, przeciwnik gorsze Traco o 1, a kapłan bonus do rzutów odganiania +3. Faza pierwsza uległaby zmianie, ale na ten temat może się wypowiedzieć Piotr, ponieważ on decydowałby czy podczas rzucania na Was niewidzialności i bonusów martwiacze zaczęłyby nas szukać. Niewątpliwie po konsekracji pokładu tak, ale po tym trzecim czarze uznaję sytuację na korzyść dla drużyny - nigdy nie przeceniałem powera tej postaci (w końcu to nie wojownik/łowca a suport) lecz raczej lepiej mieć powyższe power-upy, nawet skromne, przyznam, niż nie mieć ich wcale Very Happy

Jestem natomiast sobie zdania, iż skłonność do szybkiego potraktowania przeciwnika, której nadałem miano Nandarowej porywczości uratowała kapłanowi skórę, ponieważ wcelowałem dzięki Tobie idealnie z niewidzialnością podczas ataku eteralnych martwiaków. Napiszę to z pełną odpowiedzialnością: rzucenie go na Was w trakcie walki miało dać możliwość walczącym przegrupowanie się w stronę akolitów, gdyż Mulanowi zależało na ochronie ich życia. Rzuty na porozumienie się nam nie wyszły, ok, mnie wyszedł czar uniknąłem w ten sposób wyssania kondycji i Piotrek miał całkowicie dobrze umotywowaną chociaż w swoim mniemaniu (aczkolwiek słusznie) linię obrony kiedy zarzucił mi, że nie mogłem wiedzieć wcześniej o ataku tych eterycznych. Aby uszanować Jego sposób myślenia nie wykreśliłem sobie obrażeń fizycznych po ataku tej cienistej istoty, 14 pkt piechotą nie chodzi. Zaznaczam, iż MG potraktował sprawę przyjacielsko Very Happy

Podczas niszczenia i odgania zła - tylko Piotrek może powiedzieć, czy bonus +3 zaważyłby na zdjęciu w drugim odgonieniu choć jednego cienia co nie ulega wątpliwości, że po pierwszym niszczeniu mielibyśmy 3szkielety mniej.

Tak czy inaczej jeśli zwróciłem uwagę na power kapłana w kontekście "dropię jak filiżanka" opisywałem sytuację w której jest cieniutki jak upuszczona porcelana Laughing Laughing Z drugiej perspektywy: możliwość innego rozegrania sytuacji niewątpliwie dałaby Wam bonusik, ale mogłaby zdropić jeszcze szybciej człowieka przez inne ustawienie squadu Very Happy Co do zwiadu - wiesz Uki.. - pomyślałem sobie, że czymś naturalnym byłoby rozpoczęcie walki od najniebezpieczniejszej istoty - wytropienie go i zwabienie z pierwszym szkieleto-pakiem do najbliższej kajuty Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil

Oj, takie zwyczajne przemyślenia moje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
White Lion
PrzeMadaFaka



Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pon 8:07, 15 Paź 2012    Temat postu:

Arti ma rację że w zależności od tego kto i jak wszedłby na pokład to walka wyglądała by w różny sposób choć w różnych opcjach lepiej lub gorzej.

Mogliście najpierw puścić kogoś na niewidzialności do sprawdzenia ile jest martwiaków i gdzie choć wtedy ryzykowaliście że jeśli go odkryją to nie ma szans na przeżycie sam na pokładzie.

Mogliście puścić Maga na lataniu i niewidzialności choć ryzyko jeszcze większe bo jeden silniejszy martwiak i go nie ma.

Mogliście też puścić Nandara pod pokład na przeszpiegi lub sami próbować tam zejść i szukać głównego celu choć nie wiem jak wtedy bym to rozegrał bo statek był częściowo zatopiony, pod pokładem natomiast było kilka małych kajut więc potencjalne walki z przenikającymi przez ściany eterykami były by ciekawe :)

Opcja puszczenia 1 kamikadze/akolity po którym nastąpiła by masowa eksterminacja martwiaków czarami zasięgowymi też była by interesująca.

Pewnie dało by się również wymyślić coś innego - np. zadekowanie się na skałach i w ciagu dnia na wodnym chodzeniu poedejście do okrętu (choć tu było by sporo ryzyka)


aha i Arti totalnie bez sensu zrobiłeś przyznając sobie obrażenia których nie dostałeś bo zamiast ciebie dostał je Maciek.
Tak więc wykreśl je bo to głupie. Pozwoliłem ci rzucić niewidzialność i tyle.
Następnym razem będę uwazniej pilnował inicjatywy tak żebyście nie wiedzieli co się stanie po waszej akcji.


p.s. tak czy siak prowadziło mi się bardzo przyjemnie choć bez wątpienia cały wątek mozna było rozegrać na 2-3 tak długich sesjach zamiast na jednej dodając mu więcej klimatu - np. przedłużając i komplikująć zdobywanie informacji, utrudniając znalezienie niziołka, tworząc jakieś słabości upiora i pozwalając wam je wykorzystać poprzez odpowiednie przygotowanie... eh ten brak czasu w dorosłym życiu...

ale i tak mi się podobało :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez White Lion dnia Pon 8:11, 15 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ZjedzBabciKorale
PrzeMadaFaka



Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pon 8:45, 15 Paź 2012    Temat postu:

Nikt nie podjął tematu naszych przyszłych posunięć, więc napiszę co ja bym chciał robić:

- chętnie bym się zasadził na jakieś zadanie wycenione na 5.000sz, a ponieważ wampir dostał rating bardzo niebezpiecznego przeciwnika, to wziąłbym na tapetę wiedźmę nocy

- zwykle staram się nie brać ze wspólnej kasy, ale tym razem chciałbym kupić wóz, taki w którym mógłbym mieć warunki do przygotowania zaklęć, zwojów i mikstur, czyli coś przypominającego wóz cyrkowy - zabudowany, w którym w środku byłoby jakieś zamknięte pomieszczenie z biurkiem, leżanką, półkami, itp.

- bez względu na to jak bardzo niechętnie odnosicie się do potęgi mikstur, chciałbym ze wspólnej kasy zakupić też aparaturę do warzenia eliksirów - przysłużyłoby się to każdemu, bo jak rozumiem, mógłby z niej korzystać także kapłan, żeby produkować choćby mikstury leczenia

- jeśli zgadzacie się na odesłanie wiedźmy do piekła, to chciałbym poprosić MG o wypisanie informacji o wiedźmach nocy, których mogliśmy dowiedzieć się w dostępnych żródłach - nasza drużyna na pewno odwiedzi biblioteki, świątynię Tymory i harfiarzy (inne pomysły?)

Więcej grzechów nie pamiętam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
White Lion
PrzeMadaFaka



Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pon 11:16, 15 Paź 2012    Temat postu:

ok ja się zgadzam z takim pomysłem na przyspieszenie sesji.

jeżeli po skończeniu jednej sesji, a przed rozpoczęciem drugiej będziecie chcieli zdobyć jakieś informacje i mi to napiszecie to podam wam te informacje, żeby przyspieszyć czas na sesji i dać wam czas do przetrawienia.
oczywiście podam wam tez koszt i czas ich uzyskania, a jeśli ich zdobycie będzie dla mnie ważne fabularnie to napiszę że te info tylko podczas sesji możecie uzyskać.


w tym przypadku nie ma problemu. wizyta w świątyni, bibliotece i ew. rozmowa z harfiarzem pozwoli wam na usykanie solidnych informacji o tym typie stwora.

jednak najpierw prosiłbym o określenie się na pewno to chcecie robić.

dodatkowo weźcie pod uwagę czas upływający.
tzn. niektóre questy mogę "przedawnić" i nie bądźcie zaskoczeni jak np. wrócicie do Waterdeep a okaże się że nastąpiły jakieś zmiany lub są nieaktualne questy typu Zakon w kanałach albo Różdżka dla Khelbena Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kudlatyzbik
Administrator



Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pon 12:14, 15 Paź 2012    Temat postu:

Ok Panowie myślę że wiedzma nocy może być aczkolwiek chciałbym maksymalnie wykonac wszystkie misje w waterdeep i dopiero potem ruszyc dalej moze by tak magów w kanałach wytropici nadac ich harfiarzom?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ZjedzBabciKorale
PrzeMadaFaka



Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pon 13:43, 15 Paź 2012    Temat postu:

można i magów najpierw tropić, ale wydawało mi się, że podczas ostatniego spotkania Glamiego z ludźmi Szkiełka powiedziano mu, że oni też nie będą czekać rok na zrobienie przez nas tych zadań

Cytat:
tzn. niektóre questy mogę "przedawnić"

wydawało mi się, że jeszcze mamy czas, wszak minęły może maks 2 tygodnie od obiadu u Khelbena?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
White Lion
PrzeMadaFaka



Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pon 14:38, 15 Paź 2012    Temat postu:

ogólnie tak Smile ale jak zaczniecie robić te do których trzeba dojechać np.: bagna na północy albo wyspa albo coś innego to czas trochę przyspieszy Smile nie mówię że strasznie coś was goni tylko żebyście o tym pamiętali bo ja pamiętam i pewne zaplanowane przeze mnie i powiązane z waszymi decyzjami wydarzenia będą się działy w każdej z wybranych opcji.

Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kudlatyzbik
Administrator



Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pon 16:57, 15 Paź 2012    Temat postu:

Mnie bardziej zależy żeby później niepotrzebnie się nie wracać tylko jak juz ruszymy to trzasnąć pożądne wyposażenie i jazda Zaliczamy kolejne Questy zajadymy na szaniec jak kmicic do swej sadyby imprezka laski i spowrotem na podbój swiata Twisted Evil Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ZjedzBabciKorale
PrzeMadaFaka



Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 701
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pon 19:49, 15 Paź 2012    Temat postu:

zadanie z wiedźmą nocy to podróż 1 dzień na płn od Waterdeep, a zdobycie rzeczy po dzikim magu to podróż 4 dni statkiem, w obu przypadkach musimy jechać tam i z powrotem, żeby oddać Szkiełku zdobycze - tego się nie przeskoczy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 80th Strona Główna -> Jak Upadają Potężni / Pozostałe Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin