80th

kudlatyzbik

Panowie dotarła do mnie wieść, że mamy rozważyć nowe postacie do gry w przypadku ew. sromotnej porażki z ADRIANUSOPALUGASEM.
Pyt1 Czy to bedzie nowa drużyna?
Pyt2 Czy bedzie to kontynuacja obecnej sagi?
Pyt3 Czy mamy je sobie sami wylosować?
Pyt4 Czy macie jakies propozycje?

White Lion

Moje propozycje:

1. Postacie losujemy wspólnie! Zawsze ! :)

2. Jeśli zginie cała drużyna czy też 75% osób to proponuję zakończyć tą kampanię ze smaczkowym statusem "failed"

3. Jeśli nikt nie zginie lub zginie 1-2 osoby to gramy dalej.

Oczywiście jako zginie rozumiem - zginie i nie da się jej wskrzesić - bo ostatnio te możliwości nam wzrosły.

ad2 w przypadku opcji nr 2 mamy na pewno do wyboru :
- Łuki prowadzi nową drużynę i nową kampanię
- Ja też mogę poprowadzić i mam smaka na DnD 3ed ew. KC też przejdą ostatecznie.
- Ktoś z Was się też zgłosi na kolejne.

Myślę jednak że to dopiero rozważymy jak zaistnieje taka realna potrzeba.
Na razie czuję się tak dopakowany misturami i czarami Maćka że mógłbym sam zająć się wszystkimi pretorianami na raz zostawiając wam i naszym sprzymierzeńcom zmierzenie się z mocą Adrianusa.

:):)

ZjedzBabciKorale

arcziangelo

Chłopaki, nie kończmy kampanii, szanujmy pracę MG, każdy spragniony gracz chciałby ujrzeć zakończenie i wątki poboczne całej historii wraz z różnymi director's cut, szkicami Ukiego (jak go znam, to poczynił na boku kilka niespodzianek) alternatywne zakończenia każdej sesji sagi itd

Wydaje mi się, że pomysł na kolejną postać dostaję osobiście przynajmniej 2-3 razy na każdej sesji, przypatrzcie się npc-om. Jedynym węzeł niezgody stanowić może wybór uzupełniających się klas (drużynowa mechanika).

Mam jednak nieodparte wrażenie, iż w wypadku nieuniknionego chcielibyśmy zagrać identycznymi klasami.

kudlatyzbik

Czyżby zakradło się w nasze szeregi jakieś zwątpienie w ostateczny sukces naszej KAMPANII ?? Moim zdaniem naprawde mamy szanse przeżyć spotkanie z ADRIANUSOPALUGASEM Mamy kilka fajnych czarów pewne wersje kombosów z mojej strony, a przedewszystkim odwage i poczucie wagi jakiej sprawie służymy Smile

Wracając do tematu to ok myślę ze jesli ktokolwiek z nas przezyje i wyrazi chęć kontunuowania kampani powinniśmy to czynić. kazdy napewno szybko wyobrazi sobie swojego nowego awatara i szybko coś zmajstrujemy żeby kontynuować rozgrywkę

White Lion

okidoki.

Przygotowując "komba" pamiętaj tylko maćku żeby wybierać jedynie takie czary które minimalnie trwają 10R/poziom lub Xmin/poziom.
Czary będziesz musiał rzucić pewnie jeszcze przed wejściem do tunelu, a na mnie jeszcze wcześniej.
Tunelem też nie będziecie biegli tylko powoli szli.
Do domu też macie wjeść po cichu i niepostrzeżenie więc czary które trwają np 1R/poziom nie mają sensu niestety. :(

Ew. takie czary jak rozpocznie się walka to będzie bił w miarę możliwości choć i tak priorytetem powinny być IMHO Czarus i jego ew. demoniczni/nieumarli poplecznicy a nie pretorianie z którymi radę i bez tego sobie damy.

Myślę że cała watacha złodziei i ja staniemy murem naprzeciw pretorian.
Arti, Ciamko, Kow oraz nasz Wielki Sprzymierzeniec zajmiecie się Tym Złym.

Ja po szybkim wybiciu Pretorian postaram się do was dołączyć.
Biorąc pod uwagę wyparowania jakie będziemy mieli + niewrażliwość na efekty krytyczne to walka ze zwykłymi przeciwnikami będzie tylko formalnością.

Gorzej będzie z Twoją Światłością. Raczej nie podziała na Pretorian a Czarnoksiężnik pewnie będzie miał jakąś aurę nekromancji, zła itp która zablokuje działanie światłości.
Zresztą biorąc pod uwagę że ten czar można używać tylko przy wielkim i ogromnym zagrożeniu dla wiary i religii to nie ma co przeginać z jego wykorzystaniem.

Tak czy siak czary długofalowe: blessing, negative energy protection powinny zdziałać cuda :)

arcziangelo

Jeśli on ma coś wspólnego z Nata Krantą, to z jego jednym wcieleniem będzie walczył pal a z drugim cała drużyna Smile

Czyżby jakaś zmiana planów w kwestii tego kto gdzie z kim, bo nie odróżniam już pretorianina od wazonu (jeszcze nie mamy mapki, na sysce się podzielimy). Ktoś tu miał wejść frontem, blehehe

Spokojnie Kudłaczu, daję nam szansę 1:3, niech tylko któryś nas zrani, nie musi wyładować zaraz swojej 2,5 krotnej biegłości i czterech ataków. Pamiętajcie oni powinni również mieć mikstury.

Ahaha właśnie sobie uświadomiłem, że Ahon nie będzie jedyną osobą, która wpadnie tego dnia w fanatyzm Sad

White Lion

hehe nie ma pewności czy wpadnę w fanatyzm.
na pewno nie od drzwi.
jak się zaczną jakieś brzydkie rzeczy dziać to może ale ogólnie to nie mam powodu do szału/gniewu itp.

a od frontu wchodzę ja i palladyn.

wy razem z trzódką kopiecie przez tunel.