80th

White Lion

Po pierwsze proponuję żebyście wymyślili jakąś nazwę twierdzy jeśli chcecie ją zatrzymać chyba że Twierdza Nekromanty wam się podoba :)

Po drugie część zasad można jeszcze obgadać ale wypiszę tu te które będą wam oznajmione przez Miasto i Świątynię:

1. Dzierżawa twierdzy i kopalni:
- roczny podatek od twierdzy w wysokości 1000zł,
- pojedyncza opłata w wysokości 1200zł za przyznanie szlachectwa i tytułu ziemskiego dla jednego z was,
- dziesięcina (10%) wartości sprzedaży z kopalni dla świątyni Helma,
- podatek (10%) dla miasta od wartości sprzedaży z kopalni.
- obowiązek utrzymywania porządku na wzgórzach w promieniu równym od twierdzy do rzeki czyli około 1dnia wokół (bandyci, orki, trole itp)
- na wezwanie obowiązek wspierania militarnego miasta
- przez 1 rok będzie zwolnieni z opłat

2. Zakup twierdzy i kopalni na własność:
- 10000 zł jednorazowo
- 1200 zł za szlachectwo
- brak podatku
- dziesięcina taka sama
- obowiązki te same
- brak zwolnienia z opłat na 1 rok

3. Remont twierdzy:
- około 1000zł i 2-3 miesiące na remont i przystosowanie kopalni (tory, wózki, narzędzia)
- około 1000zł i 2-3 miesiące na remont zamku, wybudowanie na dziedzińcu lub poza nim chat dla robotników i ew służby, zakup koni/mułów i wozów, nawiązanie
- 100-300zł miesięcznie dla kogoś kto będzie tym zarządzał.

4. Extra pomysły wyceniane będą indywidualnie:
- wybudowanie extra wieży dla maga z podziemiami :)
- laboratorium alchemiczne w kopalni
- postawienie świątyni jakiegoś boga :)
- budowa krasnoludzkiej kuźni
itp itd :)

p.s. naprawdę było by fajnie jakby Łuki albo ktoś z was obdarzony jakimiś szkicowniczymi talentami naszkicował twierdzę oraz kopalnię.

UKI

Pit, surowyś niczym król angielski w X wieku. Podatki mogą nie tylko przyprawić o zawrót głowy, ale i zabić Very Happy

. Ok, wszystko zależy od Twej woli, Twoja rzeczywistość i Ty ją kształtujesz, nie mnie zaznaczę, bo muszę, że koszta są straszne. Panowie drużyna, pasuje wam taki układ dzierżawy? O zakupie za 10.000sz nie wspomnę z przyczyn oczywistych. Holender, sporo to sobie wycenili jak za zamek i podupadłą kopalnie, oczywiście nikt wcześniej nie chciał jakoś przygarnąć tej "żyły złota" Very Happy

, czyżby braciszkowie od Tyra bali się jakiegoś Nekrona? Ok, mniejsza z tym. Pit, czy te ceny można negocjować z kapłanami/ Radą Miasta? Łatwo obliczyć, że przy wynajmie straży zamkowej ( w innym poście sugeruję minimum 15-20 + sergeant) na rok zabawy w szlachtę przyjdzie nam zapłacić , eeeee, niech pokalkuluję, coś około 4-5 kafli ( ze szlacheckim papierkiem) na początek? Mylę się? Nandar by powiedział " złoto nigdy nie miało dla mnie wartości większej niż to co mogę za nie zakupić by wznieść się wyżej w moim kunszcie" Very Happy

, a na serio, damy radę z taką kasą? Moje obecne dochody to kilkadziesiąt sztuk złota na miesiąc( jak dobrze postrzelam) Wiem że wspólna wojaczka i pląderka wielu miejsc zapomnianych przez bogów da nam( ekipie) spory sztosik, nie mniej Malik to żywa "maszynka do wydawania pieniędzy", reszta raczej też nie grzeszy oszczędnością ( nie widziałem u was rachunków z SKO Razz

)A bez "jaj", ja się lekko waham, jako Nandar, a nim przecież gram. Niechaj wypowie się reszta brygady!. P.S. Nazwa dla zamku, proponuję "Lodowy Wilk".

White Lion

hmm w dużym przybliżeniu:

roczny podatek od twierdzy: 1000/rok
20 strażników (50zł/mieś + 25zł wikt): 15000/rok
zarządca (kompetentny powiedzmy 300/mieś + 200wikt): 5000/rok
kapitan (200zł/mieś + 50wikt): 2500/rok
2 specjalstów-sztygarów (50zł/miesiąc +20 wikt): 1400/rok
robotnicy x40 (10zł/mieś + 5zł wikt): 6000zł/rok
utrzymanie rodzin robotników x60 (5zł/mieś): 3000/rok
inne koszty (naprawy, rzemieślnicy, handel, zwierzęta itp) (1000zł/mieś): 10000/rok
transport (500zł/mieś): 5000zł/rok

razem średniorocznie: 48900/rok

wartość handlowa tony rudy żelaza ustalmy na 350zł
uznajmy że będziecie wydobywać 20-30 ton/miesiąc czyli średnio 250ton/rok.
Uznajmy 20% straty i odsortu to zostaje wam 200ton x350zł = 70 000 sztuk złota
10% dla Helma to zostaje wam 63 tysiące
10% podatku dla Miasta to zostaje wam 56 tysięcy.

56000 - 48900 = 7100złota na plusie

takie szybkie i w miarę bezpieczne szacunki (jeśli się w sumowaniu nie pomyliłem)

arcziangelo

Będziemy musieli lecz czy jesteśmy w stanie zrobic wycenę głebokości złóż? Ile zakładamy Pit zmian-dniówek, czy podany przez Ciebie urobek dotyczy pracy full-24? Zobaczmy, czy Duergarrowie czy ktokolwiek będzie pomocny (pogadajmy z nimi, jeśli sprzedamy im część rudy po innych kaflach nie zaszkodzimy "Sprawie"); wypytajmy się ich o możliwości zarządzania stratami (cud-miód Duergarskie narzędzia do kruszenia małych i średnich próbek?, wypożyczone od nich trole-kopacze?, Duergarowie do obróbki i sortowania (zwłaszcza nocne zmiany)?

czy można jednocześnie prowadzić remont kopalni i zamku tak by skrócić całość do 3-5 miesięcy, czy rozdzielamy budowy?

na kick-start musimy z pewnością zidentyfikować i sprzedać przedmioty maaaagical, jeśli uda się kapłanom-magom z jakiegoś dużego miasta rozpoznać włócznię damy ją w zastaw "hipoteczny" (powiedzmy 5 kafli, omg, co za bluźnierstwo Wink

), razem z resztą przedmiotów po kapłanie oszacujemy nasze możliwości finansowe

2100~2300 szt zł ma starczyć na generalny remont (koszty stałe sztywne, konieczne), spoko, dogadamy się z Duergarrami - starczy; musimy

możemy po remoncie na rozruchu zatrudnić część strażników, tak by w miarę z każdym miesiącem poprawić wynik

hipotetycznie 1 miesiac koszty urobku, full obsada:
20 strażników = 1500
zarządca = 500
kapitan = 250
2 sztygarów = 140
40 pracowników = 600
60 osób, rodziny pracownicze = 300
koszty poboczne = 1000
transport = 500

czyli razem koszty urobku 1szy miesiąc = 4890

to jest koszty łacznie po remoncie generalnym 5-6 miesięcy = 6990~7190 szt zł bez dziesięciny, bez opłat dla ratusza (wersja dzierżawy)

przychód z 1 miesiąca pracy całej twierdzy po cenach rynkowych, na rozruchu ok 7000 szt zł, czyli jesteśmy na czysto; przez resztę roku czyli 4-5 miesięcy wychodzimy miesięcznie ok. 2110 szt zł do przodu; włócznia hipoteczna wraca do nas

Panowie, poprawcie jak co, ale kapłan wchodzi w to jak w egipskie ciemności Cool

aaa, nazwa jeszcze: hmmmhm, Nandar dzielnie walczył i dostąpił zaszczytu rozmowy z legendą z gór, Glami odzyskał niespodziewanie rodowe "klejnoty", warsztat nekromanty stoi przed Malikiem otworem, czeka nas full identyfikacji i wydobycia górskiego kryształu.... Wilcza Perła ???

White Lion

Wycena głębokości złóż:

hmm dobre ale trudne dla MG pytanie.
Nie myślałem o tym a teraz mam mieszane uczucia.
Ogólnie wy to nie zabardzo sami jesteście w stanie.
Glami może w przybliżeniu ocenić stan techniczny kopalni oraz miejsca z których wydobywano rudę.

Do pełnej oceny (i tak prymitywnej ze względu na stan technologiczny epoki) przydało by się:
- 1-2 speców-górników
- przewertować księgi z wydobyciem z lat pracy kopalni (może są w mieście a może wkopalni) i zastanowić się czy jeszcze coś zostało
- ewentualnie zatrudnić jakiegoś wróżbiarza :)

zakładane zmiany/dniówki i wydajność pracy
Cóż przyjąłem że na raz wkopalni będzie mogło pracować 15 do 20 górników. Tak więc praca raczej ciągła na dwie 8-10h zmiany i sporo odpoczynku dla górników.
Założyłem też 1 dzień wolny w tygodniu.

Jest napewno jakaś maksymalna ilość górników jaka na raz może pracować w kopalni oraz maksymalan przepustowość bramy.
Teoretycznie po jakimś czasie (np po kilku miesiącach lub roku) możecie zwiększać ilość zatrudnionych i próbować to polepszyć ale to dopiero jak poobserwujecie jak to się układa.

Co do techniki to równiez przyjąłem kilofy, młoty, łopaty i ręczne świdry.

Jeżeli wykombinujecie z czasem jakieś super wynalazki w stylu:
- zatrudnicie niewolników
- zatrudnicie zombiech albo golemy
- sprowadzicie sobie krasnoludzkie narzędzia
- malik zacznie magicznie usprawniać kilofy
- shandar będzie zmiękczał kamienie
- wymyślicie proch albo magiczne świdry
itp to oczywiście wydobycie wzrośnie.

remonr i rozruch
w trakcie remontu pracy nie będzie żadnej. remont można oczywiście robić razem i jego czas wspólny to około 3miesięcy.

Później uznamy że pierwszy 1-2 miesiące to 100% kosztów ale 50% wydajności. Kolejne 1-2 miesiące to 100%kosztó i 75% wydajności a potem heja na fulla.
Oczywiście tez możecie wynegocjować z niektórymi robotnikami że przez okres rozruchu będa dostawać mniej (na jedzeniu bym nie oszczędzał).

Mamy teraz wiosnę - powiedzmy początek maja.
Jeśli się postaracie i z końcem maja rozpoczniecie remont to we wrześniu może ruczyć produkcja.
Więc do końca roku powinniscie uzyskać pełną produkcję.

koszty
koszty przeliczone przeze mnie są na szybko i możliwe że są tam jakieś głupoty albo błędy - piszcie jak coś wam się tam nie spodoba.

niewykluczone że jakieś obniżymy albo że jakies dodamy.
Np. Kowal mi wczoraj powiedział że nie zapisałem kilku służby która by sprzątała i gotowała - choć to mogą teoretycznie robić rodziny tych z górników którzy będą chcieli u was zamieszkać.

Sam pomyślałem że przydałby się 2-4 myśliwych do zaopatrywania w świerze mięso żeby obniżyć koszty żywienia.
Ale to z czasem będziemy budżecik dopracowywać.

inne
Wiecie na wynik i potencjalne problemy z kopalnią mogą mieć wpływ różne fajne rzeczy:
- cena rudy może w danym roku spaść lub wzrosnąć.
- może zmienić się cena żywności
- mogą do was trafić jacyś wędrowni osadnicy i się osiedlić i w zamian za ochrone twierdzy coś dla was robić albo wam płacić
- ulewne deszcze mogą zalać kopalnię i wstrzymać wydobycie na jakiś czas
- część robotników może zachorować
- możecie dostać jakiś ciekawy kontrakt
- możecie trafić w podziemiach na jakieś tajemnicze korytarze lub potwory
- może być najazd orków :)
kupa fajnych rzeczy może się przydażyć.
A w pryszłości możecie sobie powolutku rozbudowywać twierdzę dodając własne smaczki (krasnoludzki garnizon wojenny, wieża maga, świątynia boga z innego archipelagu, własne stadniny koni) albo też kombinować dodatkowe wejścia i korytarze kopalni lub kopać pod innymi górami :)

ZjedzBabciKorale

ZjedzBabciKorale

Nandar

UKI

HEH, jeśli MG potraktował nas łaskawie, to myślę, że łaskawie da nam wyssać z tej kopalni, od razu, po pląderce, jakieś..eee, 50 patyków na bidę? Mam rację? Jak nie, to ja w to raczej nie wchodzę. P.S. Widać gdzie pracuje Piter, urobki i górnictwo Very Happy

White Lion

hmm raczej 50 patyków to nie będzie łatwa sprawa.

jesli spieniężycie 100% znaleźnego to może da się z 15 patyków ustukać maks 20.

na początek nie potrzebujecie tak kosmicznych pieniędzy jak 50k ? po co?

2000 na poobiezny remont.
1200 na szlachectwo.
i może za 3miechy 50% pensja dla zarządcy 750zł,
50% kapitana gwardii 450
i 10 gwardzistów 50% to 500
razem 4900 i macie działającą kopalnię.

co do mojej wyceny to wiecie.
remont nie oznacza budowy sali tronowej, laboratorium alchemicznego czy sali tortur.
remont który zaproponowałem oznacza wymianę drzwi, okien, zakup łóżek, krzeseł, drewnianych stołów i ław, wyposażenia do kuchni, taniej drewnianej lub cynowej zastawy, podstawowe narzędzia i sprzęt górniczy, 3-4 wózki, naprawa szyn.
koniec

zero luksusów czy esktrawagancji.

a jeśli chodzi o zakup twierdzy to cóż - cena jest mocno preferencyjna ale zauważcie że:
- odbijając twierdzę "sprawdziliście" się jako praworządne postacie
- wzgórza do zawsze mogły być problemem dla miasta skoro stacjonowało tu wojsko
- miasto nałoży na was obowiązek utrzymywania porządku na wzgórzach a to też ulga dla miasta
- miasto zyska wasze wsparcie militarne w razie jakiegoś najazdu.

dlatego to preferencyjne 10000 ale i tak pewnie na początku nie zdecydujecie się na zakup.
bezpieczniej będzie sprawdzić choć z rok jakie są złoża i ile można wyciągnąć.

White Lion

przygotowałem i druknąłem wam taki śliczny budżecik że hej ! :)

ZjedzBabciKorale

o to to, właśnie o czymś takim myślałem, przyda się, żeby móc ogarnąć wszystko, trzeba zrobić rekrutację na stanowisko jakiegoś sprytnego zarządcy/księgowego, żeby trzymał nasze finanse żelazną ręką

może wynająć jakiegoś speca od HR? Smile

UKI

Napiszę tak, jako Nandar, jakoś tego nie czuję, nie garnę się ani do szlachectwa, a tym bardziej do posiadania zamku. Może rajcować to Maga, może i kapłana, czy krasnoludzkiego woja sam nie wiem? , ale mnie , Łowce, elfa z lasów żyjącego wolnością i poznawaniem Świata, kogoś kto kroczy drogą zabójcy wynaturzeń wszelakich( właśnie dlatego poszedłem na ten zamek), jakoś nie za bardzo. Nie chcę odciągać innych od zamiaru dzierżawy tego kamiennego molocha, niech tu sobie mają swą sadybę i czerpią radość z obracania pieniędzmi, ale to nie dla mnie. Osobiście mogę was - drużyno-wspierać strzałą i mieczem, chętnie pójdę na kolejnego popaprańca, trolla, czy smoka Smile

, ale Pan Nandar mie nie pasuje. Tyle po głębszym zastanowieniu, reszta okaże się na sesji, się zobaczy.

White Lion

wiecie - tylko jeden z was ma otrzymać szlacectwo i tytuł ziemski. nie wszyscy. Smile

poza tym nie musiscie się też wszyscy angażować w kopalnię.

Nandar równie dobrze może mieć swoją ukrytą chatkę gdzieś na wzgórzach i tylko czasem wspomagać twierdzę mięsem i skórami Smile

pozatym na stare lata może przydałaby się taka twierdza.
jak już władujecie w nią kupę kasy i pomysłów to może być przyjemnym miejscem - również jako "składowisko" ciekawych NPC-przyjaciół których może zgromadzicie w trakcie życia.

dodatkowo jako ochrona dla stadniny koni też nie jest to zły pomysł.

ale wyjdzie na sesji - zmuszać was ani nie zamierzam ani w najbliższej przyszłości koncentrować się tylko na twierdzy Smile

ZjedzBabciKorale

UKI

Nie, nie jestem stworzeniem wybitnie nieosiadłym, ale raczej nie przywiązuję się do 1 miejsca, prócz mojej rodzinnej wioski w miejscu którego nie sposób pokazać na mapie Very Happy

( niezłe zadupie). Panowie, stopniowo będę( to również dla wiadomości MG) dążył do wykreowania postaci zabójcy( oczywiście w wydaniu leśnym/dzikie ostępy/podziemia) chcę się kierować w stronę, ogólnie to nazwę, zawodowego tępiciela złych stworzeń( coś ala skrzyżowanie Wiedźmina z Assasins Creed Razz

) oczywiście jestem na wstępie tej drogi, choć, i tu się pochwalę, mam już 2 wrogów rasowych. Chcę/muszę popracować z MG na temat trucizn i spec szkolenia. To oczywiście jest moja priv sprawa, raczej nie osiągnę tego debatując w murach zamku, ale nie powiedziałem nie, jakaś baza w sumie może być pomocna, na ile pozostanę w niej tylko dzikusem tropicielem dziwakiem( publicznie Smile

)