80th

kudlatyzbik

"Drogi Glami

U nas (znaczy w Twierdzy) wszystko dobrze.
Remont twierdzy i kopalni zakończony.

Pirwsze prace wydobywcze już poszły. Załoga jest w miarę skompletowana ale ciut jeszcze nikła.

Jak na razie, na twierdzy siedzą:
- 32 robotników z rodzinami,
- 14 gwardzistów z kapitanem
- 2 sztygarów
- 2 górników-specjalistów od tego innego wydobycia

Chałupy im pobudowaliśmy, trochy na płaskowyżu przy zamku, trochy u podnóża.
Karczma i Stolarnia też już jest, a co !
Wnet zacznie sie budowa kuźni i trochę drobnych prac w kopalni.

Dzieląc się z kosztami na pół z miastem zrobiliśmy prom na rzece, a w przyszłym roku pomyślimy o drewnianym, szerokim moście.
Może z tymi twoimi inżynirami krasnoludzkimi będzie łatwij.

Przetarliśmy też drogę do przeprawy, a po drugiej stronie miasto też zrobiło to samo.

Przed pluchą nie zdążymy ale jakby pieniądze się znalazły to w przyszłym roku można by o kamieniach pomysleć na drogę.

Przyszły dwa listy z tej twierdzy Mitrylowej Hali. Jeden chyba do mnie - bo był, niezapieczętowany i że do człowieka co na Szańcu zarządza.
a drugi taki metalowy ze znakami - to dla ciebie.

Mnie pisali że podług twojego zaproszenia już wyruszają i co bym ci posłał ten drugi bo cie pewnikiem jeszcze na Szańcu nie ma.

Złota na razie jeszcze dość ale jakbyś dał radę jeszcze ze 3-4 tysiące w tym roku podesłać to byłby zapas na zimę jakby coś się opóźniło z wydobyciem.

Konie i przedmioty przyszły, w skarbcu je trzymam.

Kilku robotników jest takich fajnych że polowaniem się zajmuje oni lub ich rodziny więc świerzego żarcia jest trochę za darmo.

Mam nadziję że tam w tym Mieście Cudów list cie odnajdzie i że jeszcze przed zimą nas odwiedzisz.

Łącząc głębokie ukłony
Kalin z Wilczego Szańca

kudlatyzbik

Glamdringu synu Glanderinga III z rodu Alaghan z klanu Melairkyn!

Ogromnie ucieszyły nas wieści od Ciebie, iż udało Ci się wreszcie osiedlić po opuszczeniu Mitrylową Halą.
No i bez wątpienia wpaniałą wieścią jest to że od razu założyłeś twierdzę i kopalnie rudy żelaza.
Dodatkowo w pobliżu głównego szlaku z Mitrylowej Hali do Miasta nad Siedzibą Klanu.

Zdecydowanie mniej cieszą nas wymuszone relacje z Upadłymi. Niektórzy z nas mają wątpliwość czy w ogóle powinieneś wchodzić z nimi w układy.
Ja nie mam takich wątpliwości.
Zrobiłeś dobrze bo bez tego nie miałbyś siedziby, a jak już tam okrzepniemy to przytniemy te relacje, najlepiej do brody Smile

Znalazło się nas 14 chłopa i teraz zbieramy sprzęt i organizujemy wozy.
Zanim ten list do Ciebie dojdzie, mój chłopcze, dawno będziemy w drodze.
Mam nadzieję że zostawieni tam twoi ludzie będą się nas spodziewać.

Za rok, jak sprawy się dobrze potoczą to sprowadzimy do Twojego Szańca rodziny i może więcej ochotników.

Powodzenia w poszukiwaniu wiedzy o Klanie w Candlekeep i Waterdeep.

Jak dobrze pójdzie to na początku jesieni będziemy na miejscu.

Do zobacznia - mam nadzieję w krótce, Krótkobrody !

Hugrim Oakbeard syn Lagnara z rodu Magnara Złotej Pięści (też klan Melairkyn)"

White Lion · Wysłany: Śro 11:47, 27 Mar 2013 Temat postu: Niespodziewane Przybycie

Po waszym powrocie do Szańca czekała was niespodzianka.
Gdy zbliżyliście się do Twierdzy, na jednej z wież nagle wykwitła chmura dymu a w wasze uszy uderzyła donośna explozja.

Gdy dym się rozwiał, a w waszych uszach przestało dzwonić zobaczyliście z oddali jakieś sylwetki krzątające się wokół jakieś grubej, metalowej rury stojącej na wieży.
Zasadniczo również zobaczyliście spory fragment urkuszonej i osmalonej blanki w tym miejscu.

Okazało się że do Wilczego Szańca przybył Urgrim Harbromm krasnolud tarczowy Wrót Baldura urodzony w Cytadeli Adbar.
Urgrim przybył wraz z rodziną (brat, żona, 3 synów, córka, matka oraz 3 młodych pomocników).
Urgrim jest krasnoludzkim inżynierem specjalizującym się w machinach oblężniczych oraz obronnych na murach.
Dodatkowo ma pewne skłonności do wynalazków alchemicznych i uśilnie experymentuje z stosunkowo niedawno (kilkanaście lat temu wśród krasnoludów) wynalezionym prochem.

Częściowo znudzony i zmęczony życiem we Wrotach Baldura usłyszał o nowej, budującej się twierdzy przy krasnoludzkiej kopalni i o tym że krasnoludy są tam mile widziane.
Niewiele myśląc, zapakował 2 wozy, zebrał rodzinę, zakończył kontrakty i wyruszył do Wilczego Szańca.

W tej chwili wybudował już solidną kamienny dom na płaskowyżu w pobliżu Twierdzy oraz mniejszy warsztat u podnóża góry.
Wygląda też na to że rozpoczął prace wznoszenia muru obronnego na całej długości płaskowyża.

Położenie jego warsztatu ma istotne znaczenie dla bezpieczeństwa okolicy bo już na pierwszy rzut oka ślady ognia, wybuchów oraz kamieni wypalonych kwasem świadczą o tym, że niebezpiecznie przebywać w pobliżu tego warsztatu :)

Urgrim przywiózł ze sobą kilka krasnoludzkich nowych typów broni.
Na pierwszy widok rzuca się wielka stalowa rura na jednej z wież zwana przez Inżyniera Hukownicą i podobno potrafiąca wystrzelić żelazną kulę na ponad 300 metrów.
Na drugiej z wież drewniano-stalowa konstrukcja przypomina jakąś ogromnych rozmiarów, wałową kuszę w trakcie konstrukcji.
Również wszystkie krasnoludy przybyłe z Urgrimem noszą podręczną broń prochową w postaci dziwnych broni z długimi i krótkimi lufami.

Oczywiście Tan Twierdzy czyli Glamdring syn Glanderinga III z rodu Alaghan z klanu Melairkyn został przywitanu suto i polewnie :)

I przez pierwsze dwie doby ciężko było się porozumieć z którymkolwiek z krasnoludów w Twierdzy :)

arcziangelo · Wysłany: Śro 17:54, 27 Mar 2013 Temat postu:

Uu Panowie, skończyła się Cepelia, nastał Glam'n'Drink, powoli montujemy drużynę na czarne krasule, heh eh eh Smile

na wszelki wypadek sprawdzam, czy podczas zabaw wszystkie urządzenia są wycelowane na zewnątrz kurortu Twisted Evil

ZjedzBabciKorale

no to nieźle, tylko moja skołatana Malikowa głowa nie potrafi objąć przestrzennie całego Szańca, jak będzie chwila to przydałby się rysunek poglądowy Smile

zysk 9 tys/mies to obiektywnie rzecz ujmując całkiem sporo, natomiast patrząc subiektywnie przez pryzmat moich potrzeb to kropla w morzu panowie Smile

i jeszcze panoszący się Kalin zabiera połowę, brrr

jak tam eksperymenty Urgrima Harbromma z prochem? nie wysadził czegoś ostatnio?

kudlatyzbik

Dokładnie, trzeba by miszczu usiasc i naszkicowac troche wioseczke nasza i potem to przekonwertuje na wersje zero jedynkowa i zapakuje na forum

White Lion

Pamiętaj Maliku że 9 tysięcy to zysk całkowicie na czysto pokrywając już wszystkie bardziej i mniej nieoczekiwane koszta (ew. jakieś bardzo nieoczekiwane mogą się pojawić Smile

)
Rozwój i rozbudowa na poziomie 4-5k miesięcznie pozwala na to że jak macie jakiś pomysł to on się pojawia i już Smile

do tego zawsze macie coś tam w skarbcu.

To całkiem miły i ciepły zapiecek Smile

ZjedzBabciKorale

a nie zaprzeczam, że zajebisty ciepły kurwidołek ten nasz Wilczy Szaniec i bardzo mi się podoba Smile

co nie znaczy, że ma zostać tak jak jest - np. nie żebym narzekał na kanciapę w kopalni, ale przydałaby się kiedyś moja własna wieża maga Smile

muszę się zakręcić za tym...

najwidoczniej profesja czarodzieja jest po prostu nierozerwalnie związana z niemożliwym do zaspokojenia głodem pieniędzy Smile

arcziangelo

Tak +- mogłyby wyglądać wczesne początki Szańca czyli bida z obmurówką

arcziangelo

ponure chmury zbierające się nad Szańcem nie przeszkadzają w jego rozwoju (oba powyższe screeny: Obsidian Ent.)

arcziangelo

odbudowane korytarze prowadzące do lochów Malika

ZjedzBabciKorale

co to jest na tym pierwszym screenie na górze?
duża piaskownica?
Smile

arcziangelo

jedno z fałszywych przejść do laboratorium Malika

arcziangelo

White Lion

całkiem całkiem Smile